Kiepski występ drużyny Bohdana Bławackiego. W sobotę kraśniczanie przegrali w Ożarowie z ligowym rywalem – Wisłą Sandomierz aż 1:5.
Wisła objęła prowadzenie po kwadransie. W 28 minucie dobrą akcję przeprowadził jednak duet: Paweł Kaczmarek – Kamil Król. Ten pierwszy posłał świetne dośrodkowanie w pole karne, a drugi w swoim stylu głową wpakował piłkę do siatki.
Wydawało się, że wyrównanie obudzi niebiesko-żółtych. Tym bardziej, że niedługo później mogło być nawet 1:2, ale ostatecznie Stal zaliczyła tylko strzał w poprzeczkę, a po próbie Władysława Kudriawcewa rywale ratowali się wybiciem piłki tuż sprzed linii bramkowej.
Ekipa z Sandomierza była skuteczniejsza. Jeszcze przed przerwą zadała dwa ciosy i po 45 minutach podopieczni trenera Bławackiego przegrywali 1:3. Po zmianie stron gra wyraźnie nie kleiła się zespołowi z Kraśnika. Efekt? W samej końcówce trzeba było się pogodzić ze stratą dwóch kolejnych goli i ostatecznie wysoką porażką.
W najbliższą środę Stal zagra w Suścu z Tomasovią.
Wisła Sandomierz – Stal Kraśnik 5:1 (3:1)
Bramka dla Stali: K. Król (28).
Stal: Borusiński – Mazurek, Dwórzyński, Gajewski, Kudriawcew, Popiołek, Kaczmarek, Skrzyński, zawodnik testowany I, Czelej, Ķról oraz zawodnik testowany II, Śledzicki, Cygan, Lucyk, zawodnik testowany III, Michalak, Zieliński, Nastałek, Maj.