Wisłoka Dębica znowu sprawiła niespodziankę w delegacji. Tym razem w Białej Podlaskiej, gdzie niespodziewanie wygrała w sobotę 3:1. Wcześniej drużyna Bartosza Zołotara pokonała na wyjeździe: Avię i Chełmiankę, a punkt przywiozła z Radzynia Podlaskiego.
Po 24 minutach kibice zgromadzenia na stadionie w Białej Podlaskiej raczej nie spodziewali się, że ich pupile nie zdobędą w świątecznej kolejce ani jednego punktu. Szybko dobrą okazję zmarnował Jakub Kobyliński.
W 17 minucie gospodarze wypracowali sobie jeszcze lepszą sytuację. Tomasz Andrzejuk wywalczył karnego, ale Marcin Pigiel przegrał pojedynek z Filipem Kramarzem. Niedługo później najlepszy strzelec biało-zielonych zarobił dla swojej drużyny drugą jedenastkę. Tym razem do piłki podszedł Mateusz Wyjadłowski i otworzył wynik spotkania.
Wydawało się, że kolejne gole będą tylko kwestią czasu. Dokładnie tak było. Problem w tym, że strzelali już tylko goście. Błyskawicznie do remisu po akcji Tomasza Bały doprowadził Krzysztof Zawiślak. Tuż przed przerwą centrę Damiana Łanuchy z rzutu rożnego na bramkę zamienił Bała i to Wisłoka schodziła na przerwę ze skromną zaliczką.
Podopieczni Artura Renkowskieo w drugiej połowie starali się wyrównać, ale bili głową w mur. Na dodatek w 72 minucie Rafał Misztal po raz trzeci musiał sięgnąć do siatki. Bała zauważył, że bramkarz miejscowych opuścił posterunek i spróbował go zaskoczyć strzałem jeszcze ze swojej połowy. Wyszło świetnie, bo piłka wylądowała w siatce, a goście odebrali już rywalom ochotę do gry. I niespodziewanie trzy punkty pojechały do Dębicy, a Podlasie przegrało pierwszy mecz ligowy w tym roku.
Podlasie Biała Podlaska – Wisłoka Dębica 1:3 (1:2)
Bramki: Wyjadłowski (24-z karnego) – Zawiślak (26), Bała (45, 72).
Podlasie: Misztal – Krawczyk (77 Kapuściński), Podstolak, Avdieiev, Pigiel, Salak (59 Kahsay), Orzechowski, Andrzejuk (70 Kamiński), Wyjadłowski (70 Kosieradzki), Lepiarz, Kobyliński (59 Pacek).
Wisłoka: Kramarz – Czernysz, Geniec, Bogacz, Grasza, Siedlecki (61 Maik), Tyl, Łanucha (84 Żmuda), Zawiślak (70 Siedlik), Bała, Kulon (70 Smoleń).