Cenny punkt z Wólki Pełkińskiej przywiozła w sobotę Stal Kraśnik. Goście szybko po zmianie stron stracili gola i przeżywali trudne chwile, ale udało im się doprowadzić do remisu. Bramkę na wagę jednego punktu zdobył oczywiście niezawodny Rafał Król.
Gospodarze wygrali swoje trzy poprzednie spotkania. Niebiesko-żółci zdawali sobie sprawę, że łatwo o punkty nie będzie. – Wiemy, że rywale są na fali, ale my też jesteśmy w całkiem niezłej formie. Dodatkowo coraz lepiej radzimy sobie także na wyjazdach – mówił przed pierwszym gwizdkiem trener Stali Jarosław Pacholarz.
Od początku Wólczanka ruszyła do ataku i zdecydowanie przeważała. Sebastian Ciołek miał sporo pracy, tak samo, jak defensywy kraśniczan. Brakowało jednak stuprocentowych okazji i ostatecznie na przerwę obie ekipy schodziły przy wyniku 0:0.
To zmieniło się od razu po rozpoczęciu drugiej połowy spotkania. Trudno wyobrazić sobie gorszy początek po wznowieniu gry. Już w 47 minucie szybką akcję Krzysztofa Pietlucha celnym strzałem do siatki sfinalizował Szymon Hajduk. Miejscowi próbowali pójść za ciosem i zepchnęli drużynę trenera Pacholarza do obrony. Stal przetrwała napór przeciwnika i powoli zaczynała się jednak rozkręcać. A w 71 minucie dał o sobie znać Rafał Król, który zdecydował się na zaskakujący strzał z około 30 metrów. Piłka wylądowała w okienku, a „Królik” zaliczył swoje 11 trafienie w tym sezonie. Dzięki temu zrównał się w klasyfikacji najlepszych snajperów grupy czwartej z Tomaszem Płonką ze Stali Rzeszów.
W końcówce obie drużyny mogły się pokusić o kolejne gole. Swoje szanse mieli: Łukasz Mazurek, Filip Drozd, czy ponownie Król. Niestety, zabrakło im precyzji. A po drugiej stronie boiska świetnie spisywał się Ciołek, który nie dał się już zaskoczyć rywalom i obie drużyny podzieliły się punktami.
Wólczanka Wólka Pełkińska – Stal Kraśnik 1:1 (0:0)
Bramki: Hajduk (47) – Król (71).
Wólczanka: Strączek – Korolski, Kocur (83 Czyrny), Słysz (68 Zygmunt), Podstolak, Wrona, Lech, Gwóźdź (68 Viscovich), Mianowany (70 Majka), Hajduk, Pietluch.
Stal: Ciołek – Gajewski, Pietroń, Mazurek, Świech, Wawryszczuk, Nowak (79 Adamczuk), Szewc (67 Czelej), Król, Drozd, Maj.
Żółte kartki: Lech, Zygmunt – Gajewski, Świech.
Sędziował: Łukasz Szczołko (Lublin).