Szalejący koronawirus doprowadził do zawieszenia rywalizacji w Bundeslidze
W czwartek Amine Harit namawiał wszystkich do pozostania w domu i dbania o swoje bezpieczeństwo. Jednak już w piątek piłkarz Schalke wyszedł na imprezę, czym udowodnił, że sam nie respektuje kwarantanny.
„Bild” poinformował, że reprezentanta Maroka widziało w szisza barze w Essen w późnych godzinach nocnych. – To prawda, że Amine był w tym lokalu. Przypomniałem mu o powadze sytuacji, a on wyraził skruchę i bardzo gorąco przeprosił – powiedział Jochen Schneider, dyrektor sportowy Schalke.
Szacuje się, że jeśli rozgrywki na pierwszym i drugim poziomie w Niemczech nie zostaną ukończone, to kluby stracą około 700 milionów euro.