Starcie pierwszej drużyny z drugą powinno dostarczyć sporej dawki emocji. Niestety, w sobotę Huragan był zdecydowanie lepszy od Powiślaka Końskowola i pokonał niedawnego wicelidera 3:0.
Od początku to gospodarze mieli inicjatywę. Już pierwszy kwadrans zapowiadał, że to będzie trudny dzień dla Michała Bickiego. W tym czasie rywale oddali przynajmniej cztery strzały na bramkę golkipera gości. A w 29 minucie podopieczni Damiana Panka swoją przewagę udokumentowali pierwszym golem.
Hubert Łukanowski z lewego skrzydła zgrał piłkę na 30 metr do Pawła Radziszewskiego. Ten drugi przedarł się w okolice pola karnego i z 23 metrów strzelił płasko tuż przy słupku. Gospodarze kilka razy wyprowadzali groźne ataki, ale po 45 minutach było „tylko” 1:0. Po zmianie stron Huragan utrzymywał skromne prowadzenie, ale w ostatnim kwadransie poprawił wynik.
Najpierw w 74 minucie Patryk Pakuła świetnie huknął pod poprzeczkę z pięciu metrów po prostopadłym podaniu Artura Renkowskiego. A ekipę z Końskowoli dobił Radziszewski. Mateusz Panasiuk wycofał piłkę na 14 metr, a zdobywca pierwszego gola wewnętrzną częścią stopy skierował piłkę do siatki.
– Nie ma wątpliwości, że przeciwnik zasłużył na zwycięstwo. Mają bardziej doświadczoną drużynę od nas, było też widać, że są lepiej przygotowani pod względem fizycznym. My mieliśmy swoje problemy, bo po ostatnim meczu dziewięciu chłopaków było przeziębionych. Albo nie trenowali na tygodniu, ale wychodzili tylko na luźniejszy trening. Nie ma się tym jednak co usprawiedliwiać. Grało nam się bardzo ciężko – ocenia Kamil Witkowski, trener Powiślaka.
Oczywiście w dużo lepszym humorze był szkoleniowiec lidera grupy pierwszej. – Po feralnym meczu w Krasnymstawie, gdzie rozegraliśmy bardzo przeciętne zawody, myślę, że tym razem zagraliśmy najlepsze spotkanie w sezonie. Wynik na pewno bardzo cieszy, ale i postawa drużyny, bo rezultat 3:0 nie jest przypadkowy. Nie wiem, czy to za niski, czy za wysoki wynik, ale w pełni oddaje wydarzenia na boisku. Zasłużyliśmy na wygraną, byliśmy lepsi i groźniejsi – cieszy się Damian Panek.
Huragan Międzyrzec Podlaski – Powiślak Końskowola 3:0 (1:0)
Bramki: Radziszewski (29, 84), Pakuła (74).
Huragan: Czarnecki – Weręgowski (86 Grochowski), Olszewski, Miroczńuk, Panasiuk, Korgol (72 Czumer), Sz. Łukanowski (62 Kleber), H. Łukanowski (80 Tkaczuk), Renkowski, Radziszewski, Waniowski (69 Pakuła).
Powiślak: Bicki – Nowak, Olszewski, Ptaszyński, Kobus, Banaszek (57 Sułek), Pryliński, Wrzesiński (90+1 Murat), Bernat, Milcz, Gil.
Żółte kartki: Korgol, Mirończuk – Kobus.
Sędziował: Maciej Wieliczuk (Biała Podlaska).