Janowianka, czyli lider tabeli nie planuje w zimie wielkich transferów. – Stawiamy przede wszystkim na stabilizację – zapowiada trener Ireneusz Zarczuk.
Piłkarze beniaminka mają przed sobą ostatni tydzień laby. Do zajęć wrócą w piątek, 12 stycznia, a podczas przygotowań rozegrają siedem meczów kontrolnych. Ten pierwszy, zaplanowano na niedzielę, 28 stycznia. Janowianka zmierzy się wówczas z Sokołem Konopnica.
– Staramy się grać z zespołami, które nam pasują, żeby sprawdzić pewne rzeczy. Nie mamy w rozkładzie gier żadnego trzecioligowca, jest za to kilka drużyn z naszej czwartej ligi, ale nie tylko. Będziemy też grali na różnych boiskach. Chcemy to urozmaicać, żeby nie przyzwyczajać się do jednej murawy – wyjaśnia trener Zarczuk.
„Bazą”, jeżeli chodzi o treningi ma być boisko ze sztuczną nawierzchnią w Janowie Lubelskim. – To w zasadzie nowy obiekt, bo oddany do użytku w poprzednim roku. Można też powiedzieć, że to taki trochę większy Orlik. Nawierzchnia jest nowa, oświetlenie tak samo – dodaje szkoleniowiec.
W pierwszych tygodniach na treningach zabraknie Filipa Belabrovika, który przebywa obecnie na Białorusi. Tam ma na głowie sesję na uczelni. Do drużyny ma dołączyć pod koniec stycznia. W zespole nikt nie pauzuje, z powodu kontuzji i reszta zawodników powinna być do dyspozycji trenera. Także Nigeryjczyk Daniel Eze, który nie powinien zmienić w zimie klubu. – Wszystko wskazuje na to, że z nami zostanie – mówi opiekun Janowianki.
A jak będzie z transferami do drużyny? – Wraca do nas Robert Widz, który grał na początku sezonu, ale później musiał zawiesić treningu z powodu obowiązków w pracy. Prawdopodobnie w drużynie pojawi się jeszcze jedna osoba, z okolic Janowa Lubelskiego, ale transfer nie jest jeszcze przesądzony. Można jednak powiedzieć, że nie przewidujemy mocnych ruchów kadrowych, stawiamy przede wszystkim na stabilizację – zapowiada Ireneusz Zarczuk.
Jego drużyna na jesieni zdobyła aż 40 punktów i przegrała zaledwie jeden mecz – w Kraśniku ze Stalą 1:2. Wielu kibiców na pewno zastanawia się czy beniaminek będzie w stanie powtórzyć tak udaną rundę i czy powalczy o awans. – Nikt na nas nie stawiał, pewnie zwłaszcza na początku rozgrywek, wiele osób traktowało nas z przymrużeniem oka. Dlatego cieszymy się z naszego bardzo dobrego wyniku. Mogę powiedzieć tyle, że chcemy zostać na tym pierwszym miejscu i zrobimy wszystko, żeby dobrze przygotować się do rundy wiosennej. Nikt nie nakłada jednak na nas dodatkowej presji – wyjaśnia szkoleniowiec ekipy z Janowa Lubelskiego.
PLAN MECZÓW KONTROLNYCH JANOWIANKI
28 styczeń: Sokół Konopnica (Lublin) * 3 lutego: Stal Poniatowa (Poniatowa) * 10 lutego: Stal II Stalowa Wola (Stalowa Wola) * 17 lutego: Hetman Zamość (Zamość) * 24 lutego: Victoria Łukowa Chmielek (Majdan Stary) * 2 marca: Resovia II Rzeszów (Rzeszów) * 9 marca: Jeziorak Chwałowice (Stalowa Wola).