3 października 2021 roku Janowianka przegrała u siebie ze Stalą Poniatowa 0:3. Od tamtej pory nie znalazła pogromcy w domowych spotkaniach przez niemal trzy lata. Podopieczni Ireneusza Zarczuka na boiskach klasy okręgowej i IV ligi zanotowali w sumie: 36 zwycięstw i osiem remisów. W niedzielę świetną passę Janowianki przerwała Stal Kraśnik prowadzona przez... Kamila Witkowskiego, który zafundował gospodarzom poprzednią porażkę przed własną publicznością, kiedy prowadził drużynę z Poniatowej.
Kraśniczanie już na początku zawodów wypracowali sobie dwie dobre okazje na gola. W czwartej minucie Mateusz Jędrasik wyłożył piłkę w polu karnym do Ernesta Skrzyńskiego, ale jego strzał po rykoszecie uderzył tylko w boczną siatkę.
Kilkadziesiąt sekund później po rzucie rożnym Janowianka próbowała wybić piłkę. Ta szybko wróciła w szesnastkę miejscowych, a Jędrasik ponownie podawał. Tym razem głową do Karola Kality. Były napastnik KS Cisowianka Drzewce z najbliższej odległości także strzelił głową, ale prosto w Patryka Rojka. To powinno być 0:1.
Później obie ekipy przy odrobinie szczęścia mogły pokusić się o gole. Tuż po dwóch kwadransach były gracz Stali Paweł Zięba zagrał w polu karnym do Michała Wlaźlika. Ten drugi został jednak zablokowany tuż pod bramką. W 37 minucie Kalita podał do Kamila Bartosia. Pomocnik gości miał ledwie kilka metrów do bramki jednak źle trafił w futbolówkę i nie wyszedł z tego ani strzał, ani podanie. 120 sekund później po centrze Michała Mistrzyka było groźnie po drugiej stronie boiska. Tomasz Sadowski wygrał walkę w powietrzu, zabrakło celnego strzału, bo piłka poszybowała nad bramką. Na koniec specjalista od strzałów z rzutów wolnych, czyli Skrzyński też miał swoją okazję na uderzenie ze stojącej piłki. Tym razem wielkiego zagrożenia jednak nie było.
Po zmianie stron prowadzenie miejscowym mógł dać Wlaźlik, ale uderzył z bliska prosto w golkipera rywali. W 67 minucie Damian Pietroń rzucił długą piłkę na lewe skrzydło do Bartosia. Ten posłał ją w pole karne, gdzie podania nie przecięli: obrońca i bramkarz, a zrobił to Arkadiusz Bednarczyk. I w Janowie zapachniało niespodzianką.
W 82 minucie Sadowski próbował wybić piłkę do przodu, ale trafił w Denisa Demyanenko. Futbolówka spadła pod nogi Mateusza Wyjadłowskiego, a ten od razu zagrał do Ukraińca, który w sytuacji sam na sam trafił w Patryka Rojka, ale dostał okazję na poprawkę i tym razem z najbliższej odległości ustalił rezultat na 0:2.
Łada grała do końca
Sygnał Lublin znowu postawił się wyżej notowanej drużynie, tym razem liderowi z Biłgoraja. Goście prowadzili od drugiej minuty po golu Wojciecha Białka, ale do przerwy było po jeden. Na dzień dobry po zmianie stron trafił Hubert Giletycz. Wydawało się, że faworyt nie będzie miał problemów z pokonaniem beniaminka. Tymczasem po golach: Szymona Raka i Kamila Wolskiego Łada przegrywała od 71 minuty 2:3.
Trener Marcin Zając szybko dokonał trzech zmian, a roszady okazały się kluczowe, bo dwóch rezerwowych wpisało się na listę strzelców. Najpierw wyrównał Filip Mucha, a w doliczonym czasie gry pełną pulę gościom zapewnił Patryk Dorosz.
Trwa dobra passa Lublinianki
Po remisie na inaugurację nowego sezonu w Kraśniku Lublinianka idzie jak burza. Drużyna Daniela Koczona wygrała cztery kolejne spotkania. W niedzielę miała jednak trochę problemów w Lubartowie, gdzie swoje mecze w roli gospodarza rozgrywa Górnik II Łęczna. Do przerwy było 0:0, ale widoki na przyszłość były nieciekawe dla zielono-czarnych, bo po drugim „żółtku” z boiska w doliczonym czasie wyleciał Bartosz Gębicki.
Ekipa z Wieniawy wykorzystała grę w liczebnej przewadze tuż po wznowieniu gry. Przemysław Kanarek wykorzystał rzut karny, a w 67 minucie na 2:0 dla przyjezdnych trafił Bartłomiej Koneczny. Gospodarze szybko zaliczyli kontaktowe trafienie, ale jeszcze szybciej zamknęli mecz „swojakiem”. Na koniec wygraną Lublinianki przypieczętował Jarosław Milcz.
WYNIKI 6. KOLEJKI
Górnik II Łęczna – Lublinianka Lublin 1:4 (Masar 69 – Kanarek 48-z karnego, Koneczny 67, Stadnicki 70-samobójcza, Milcz 90+1) * Hetman Zamość – Tomasovia Tomaszów Lubelski 2:2 (Kushch-Vasylyshyn 44, 50 – D. Szuta 9, 48) * Start Krasnystaw – Motor II Lublin 3:1 (Skiba 40, 50, 77-z karnego – Najda 19) * Janowianka Janów Lubelski – Stal Kraśnik 0:2 (Bednarczyk 67, Demyanenko 82) * Orlęta Radzyń Podlaski – Opolanin Opole Lubelskie 0:1 (Perin 54) * Avia II Świdnik – Gryf Gmina Zamość 1:0 (Arak 37) * Kłos Gmina Chełm – Granit Bychawa 1:1 (Żwirbla 55-z karnego – Wrzyszcz 78) * Sygnał Lublin – Łada 1945 Biłgoraj 3:4 (Olszewski 27, Rak 63, Wolski 71 – Białek 2-z karnego, Giletycz 49, Mucha 77, Dorosz 90+1) * Pauza – Huragan Międzyrzec Podlaski.