Walka o czołowe miejsca w czwartej lidze nabiera rumieńców. Przed samą przerwą zimową Lewart Lubartów wygrał z Opolaninem Opole Lubelskie w zaległym meczu, dzięki czemu traci tylko punkt do ścisłej czołówki
Obydwa zespoły przystępowały do spotkania w zgoła odmiennych nastrojach. Lewart po bardzo dobrej końcówce jesieni z powodzeniem włączył się do walki o trzecią ligę. Wygrywając w ramach odrobienia zaległości był w stanie doskoczyć do Janowianki i Stali jedynie na jedno „oczko”. W spotkaniu rozgrywanym na sztucznej murawie, jak w wielu innych meczach tego weekendu swoją rolę odegrał padający mocno śnieg.
Podopieczni Grzegorza Białka zdążyli przed kapryśną pogodą, wychodząc na prowadzenie po bramce Pawła Myśliwieckiego w 16 minucie. Snajper Lewartu świetnie odnalazł się w polu karnym po zamieszaniu i dał swojej ekipie prowadzenie. W późniejszej fazie meczu gospodarze mieli kolejne sytuacje. Mimo to brakowało skuteczności lub golkiper Opolanina dobrze wywiązywał się ze swoich obowiązków. Jednak musiał skapitulować 10 minut po przerwie, gdy po składnej akcji Lewartu w pole karne wpadł Aleks Aftyka i trafił na 2:0.
Pomimo dwubramkowej straty podopieczni Daniela Koczona szukali swoich okazji. Jedną z nich wykorzystał Sobstyl popisując się ładnym strzałem zza pola karnego. Później spotkanie toczyło się przede wszystkim w strefie środkowej, a stwarzanie sytuacji bramkowych skutecznie utrudniał padający śnieg i mecz zakończył się wygraną gospodarzy.
– Choć to nie było świetne spotkanie z naszej strony to myślę, że mieliśmy nad nim kontrolę. Nawet gol kontaktowy dla Opola nie wprowadził dużego zamieszania w nasze szeregi. Doskonale było widoczne jaka towarzyszyła nam pogoda, dlatego cieszę się że to już koniec rundy – powiedział po spotkaniu Grzegorz Białek, trener Lewartu.
– Przegrywamy piąty mecz z rzędu, tracimy bramki po głupich błędach. Jedyne co mnie cieszy to fakt, ze nie musimy już grać kolejnych meczów w tym roku – przyznał lekko podłamany Daniel Koczon, trener Opolanina.
Lewart Lubartów – Opolanin Opole Lubelskie 2:1 (1:0)
Bramki: Myśliwiecki (16), Aftyka (54) – Sobstyl (57).
Lewart: Podleśny – Plesz, Niewęgłowski, Gede, Urban (58 Pęksa), Najda (88 Duda), Majewski, Aftyka (88 Paluch), Wolski, Myśliwiecki, Zieliński (74 Sulowski)
Opolanin: Opolanin: M. Adamczyk – Izdebski, Czapla, Lenkiewicz, Adamczuk, Pałka, Banachiewicz, Kowal, Sobstyl, Drzazga, Lipiński (46 Górski).
Żółte kartki: Niewęgłowski – Czapla,
Sędziował: Marcin Gawlik.