W meczach Lewartu pada na wiosnę sporo goli. Nie inaczej było w sobotę, kiedy gospodarze podzielili się punktami ze Stalą Kraśnik po remisie... 4:4
Wynik już w 12 minucie otworzył Karol Bujak po sprytnym rozegraniu rzutu wolnego. Kolejne minuty, to jednak lepsza postawa drużyny Daniela Szewca. Najpierw Arkadiusz Maj wykorzystał dośrodkowanie Ernesta Skrzyńskiego. Później Emil Zieliński wyprowadził gości na prowadzenie po świetnej akcji Antona Lucyka. Tuż przed przerwą Michał Zuber trafił na 2:2, chociaż miał koło siebie dwóch obrońców rywali. Na zakończenie pierwszej, bardzo ciekawej połowy Damian Pietroń głową zdobył trzeciego gola dla niebiesko-żółtych.
Kiedy w 65 minucie Maj podwyższył na 4:2 dla Stali wydawało się, że kibice w Lubartowie będą musieli się pogodzić z porażką. Gospodarze mieli jednak inne plany. Dawid Niewęgłowski i Zuber doprowadzili do remisu, a w ostatnich minutach Lewart mógł jeszcze spokojnie przechylić szalę na swoją korzyść. Zuber prawie był już w sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali. Prawie, bo zgubił piłkę i ostatecznie skończyło się na strachu przyjezdnych.
– To był nasz najsłabszy mecz w tej rundzie, a mimo to i tak mogliśmy go wygrać. To cieszy. Kiedyś musiał przyjść ten słabszy występ i dobrze, że stało się to w końcówce sezonu. Pokazaliśmy jednak charakter i zawody zakończyły się sprawiedliwym remisem – ocenia Robert Makarewicz, trener ekipy z Lubartowa.
Niepocieszony po ostatnim gwizdku był za to opiekun Stali. – Pierwsze 10 minut to było oblężenie bramki Lewartu z naszej strony. To my jednak straciliśmy bramkę. Szybko jednak wyrównaliśmy. Pierwsza połowa była fajna w naszym wykonaniu, kibice na pewno się nie nudzili. Po zmianie stron niepotrzebnie się cofnęliśmy. Traciliśmy też głupie gole, których spokojnie mogliśmy uniknąć. Jest spory niedosyt, ale taka jest piłka – wyjaśnia Daniel Szewc.
Lewart Lubartów – Stal Kraśnik 4:4 (2:3)
Bramki: Bujak (12), Zuber (43, 85), Niewęgłowski (81) – Maj (17, 65), Zieliński (37), Pietroń (45).
Lewart: Parzyszek – Piasek, Stopa, Rusinek, Pęksa (82 Kuzioła), Niewęgłowski, Wiącek (63 Majewski), Terlecki (67 Michna), Zuber, Bujak, D. Pikul (73 Iskierka).
Stal: Piotrowski – Gajewksi, Pluder, Pietroń, Orzeł, Lucyk, Król. Skrzyński, Szczuka, Zieliński (86 Koneczny), Maj (66 Wciślak).
Żółte kartki: Bujak, Terlecki – Gajewski.
Sędziował: Albert Kędzierski (Lublin). Widzów: 200.