To był mecz godny czołowych drużyn IV ligi. Dwa gole padły już w doliczonym czasie gry. Remis jest sprawiedliwym wynikiem. Ostatecznie Powiślak Końskowola zremisował z Polesiem Kock 2:2.
To miało być najciekawsze spotkanie 13. kolejki lubelskiej IV ligi i takim też było. Padły w nim cztery bramki, w tym dwie już w doliczonym czasie gry oraz jedna samobójcza, sędzia pokazał też cztery żółte kartki i jedną czerwoną.
Już w 1 min własnego bramkarza zaskoczył Maciej Samociuk i Powiślak objął prowadzenie 1:0. Reakcja gości była jednak niemal natychmiastowa. Sportowa złość dała o sobie znać i po kwadransie gry było już 1:1, po tym jak Piotr Struski pokonał Andrzeja Wójcika.
W 28 min do Powiślaka znów uśmiechnęło się szczęście. Bramkarz Polesia Jakub Dadasiewicz sfaulował poza polem karnym Damiana Kopcia i sędziujący mecz Rafał Reszka z Lublina nie miał innego wyjścia jak pokazać mu czerwoną kartkę. Od tego momentu podopieczni trenera Roberta Makarewicza grali z przewagą jednego zawodnika i liczyli, że w miarę upływu czasu wykorzystają ten fakt.
Tak się jednak nie stało. Mimo osłabienia zespół z Kocka mądrze się bronił, a zastępujący Dadasiewicza między słupkami Mariusz Pełka spisywał się bez zarzutu. Mało tego. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry goście przeprowadzili akcję, po której Arkadiusz Adamczuk podał do Karola Rycaja a ten zdobył gola na 2:1.
Radość przyjezdnych z korzystnego dla nich wyniku nie trwała jednak długu. Już kilkadziesiąt sekund później Michał Chwiszuk popisał się celnym uderzeniem z rzutu wolnego i Pełka musiał jednak sięgnąć do siatki.
Remis jest sprawiedliwym wynikiem. Rewelacyjny beniaminek z Kocka pokazał, że jest w formie i raczej trudno będzie rywalom zrzucić go z podium w rundzie jesiennej. Po tej kolejce stracił co prawda fotel lidera na rzecz Podlasia Biała Podlaska, ale szybko może się to zmienić.
Dla Powiślaka z kolei był to trzeci mecz bez wygranej, choć akurat punkt z Polesiem musi uznać za cenną zdobycz.
Powiślak Końskowola – Polesie Kock 2:2 (1:1)
Bramki: Samociuk (1 samobójcza), Chwiszczuk (90+5) – P. Struski (15), Rycaj (90+3).
Powiślak: Wójcik – D. Osojca, Mróz, Niećko, Banaszek, Sułek, Kursa (70 Pięta), Przychodzień (64 Kowalczyk), Aina (56 Kamola), Kopeć (46 Chwiszczuk), Burczaniuk.
Polesie: J. Dadasiewicz – Samociuk, P. Mitura, Misiarz, Wójcik, Koczkodaj, Adamczuk, Rycaj, Augustynowicz (70 Nakonieczny), Wójcicki (28 Pełka), P. Struski.
Żółte kartki: Burczaniuk, D. Osojca, Mróz (Powiślak) – Misiarz (Polesie). Czerwona kartka: J. Dadasiewicz (Polesie, 28 min, za faul). Sędziował: Rafał Reszka (Lublin). Widzów: 350.
Zremisowali rzutem na taśmę
Piłkarze Unii Hrubieszów są ostatnio w dobrej formie i nic dziwnego, że w derbach Zamojszczyzny z ogranym już w IV lidze Kryształem Werbkowice, wcale nie stali na straconej pozycji. Zresztą obie drużyny przed tym spotkaniem sąsiadowały ze sobą w tabeli a po nim… sąsiadują dalej, bo żadna ze stron nie była wyraźnie lepsza żeby sięgnąć po trzy punkty.
Bliżej wygranej byli hrubieszowianie, którzy w 23 min meczu objęli prowadzenie po golu Damiana Otręby. W pierwszej połowie podopieczni trenera Marcina Nowaka mogli zdobyć jeszcze jedną bramkę, ale Paweł Chocholski minimalnie chybił.
Wynik 1:0 dla gości utrzymywał się niemal do samego końca, choć hrubieszowianie przez pół godziny grali w osłabieniu. W 61 min spotkania sędzia pokazał czerwoną kartkę obrońcy Unii Arturowi Kawarskiemu, dopatrując się jego faulu na jednym z graczy gospodarzy, wychodzącym na pozycję sam na sam z bramkarzem.
Mający przewagę jednego zawodnika drużyna z Werbkowic nie chciała dać za wygraną. Walczyła do ostatniego gwizdka sędziego i to się jej opłaciło. Rzutem na taśmę gola dającego wyrównanie Kryształowi zdobył w drugiej minucie doliczonego czasu gry Błażej Omański.
Kryształ Werbkowice – Unia Hrubieszów 1:1 (0:1)
Bramki: Omański (90+2) – Otręba (23).
Kryształ: Suchodolski – Mroczek, Mazur, Śmiałko, Dobromilski (73 Wójtowicz), Maliuk (46 Całka), Podgórski, Karwacki (70 Poterucha), Reszczyński, Rybka, Nieradko (75 Omański).
Unia: Ryć – Kawarski, Jędrzejuk, Oleksiuk, D. Kazan, Otręba, Kamiński, Fulara, Wiejak, Krygiel (82 A. Oleszczuk), Chochowski (62 Kondrat).
Żółte kartki: Reszczyński, Mazur, Maliuk (K). Czerwona kartka: Kawarski (Unia, 61 min, za faul). Sędziował: Karol Bancerz (Lublin). Widzów: 250.
Orion Niedrzwica Duża – Włodawianka Włodawa 1:1 (1:0)
Bramki: Bielak (13) – Więcaszek (90+5).
Orion: Ciołek – Lewkowicz, Gorczyca, Skiba, Wierzchowski, Młynarski, Baran, Szymuś, Dziwulski, Stadnicki (72 Filipczuk), Bielak (88 Cielma).
Włodawianka: Polak – Leszczyński, Nielipiuk, Bartnik, Siegieda (80 Kopczewski), Borodijuk, Gawroński (34 Węgliński, 57 Bober), Soroka, Budzyński, Więcaszek, Zdolski.
Żółte kartki: Baran, Wierzchowski (O) – Siegieda, Więcaszek, Nielipiuk, Budzyński (W). Sędziował: Tobiasz Bakoń (Zamość). Widzów: 150.
Stal Kraśnik – Orlęta Łuków 2:1 (0:0)
Bramki: A. Chamera (46 z karnego), Szczuka (77) – Buga (66 z karnego).
Stal: Mazur – Cichoń, Orzeł, Matysiak, Chomczyk, Szewc, K. Chamera (75 Wojtaszek), A. Chamera, Pietroń, Bolkit (57 Hudzik), Szczuka (78 Zieliński).
Orlęta: Lisiewicz – Szlaski, Matuszewski, Jabłoński, Janaszek (78 Goławski), Dębiak (46 Osiak), Ebert (70 Machniewski), Gajownik (63 Przybysz), Soćko, Dzido, Buga.
Żółte kartki: A. Chamera, Pietroń, Hudzik (S). Czerwone kartki: A. Chamera (Stal, 55 min, za drugą żółtą), Pietroń (Stal, 75 min, za drugą żółtą). Sędziował: Marcin Kluk (Zamość). Widzów: 300.
Hetman Żółkiewka – Granica Dorohusk 1:3 (0:0)
Bramki: Piskor (50) – Olęder (65), Garbacz (80), Fedoruk (90+2).
Hetman: Gwardyński – Rycerz, Krupski, Armaciński, Wójcik, Świderski (46 Skrzypczyński), Piskor, Olech (80 Małek), Banaszak (60 Bielak), Zabielski, Rak.
Granica: Kopeć – P. Ruszkiewicz, Kozak, Czępiński, Biniuk, Kamola, Chmiel, Świderski (92 Wójcik), K. Ruszkiewicz (70 Garbacz), Miksza (25 Kimel), Olęder (88 Fedoruk).
Żółte kartki: Banaszak (H) – P. Ruszkiewicz (G). Sędziował: Damian Kuźniak (Lublin). Widzów: 150.
Victoria Żmudź – Janowianka Janów Lubelski 3:0 (1:0)
Bramki: Kasprzycki (35), Tywoniuk (65), Ścibior (77).
Victoria: Wikło – Rzążewski, Pawelec, Wagner, Gomułka (58 Leśnicki), Pogorzelec, Muszyński, K. Sawa (83 Nowicki), Kasprzycki (40 Łopąg), Tywoniuk (87 Szymczuk), Ścibior.
Janowianka: Pisarski – T. Sadowski, Wojtan, Kaproń (85 Kuźnicki), Krzysztoń, Gąbka, Michał Szczecki, Chmiel, G. Sobótka, Golec (75 Wieleba), Piecyk.
Żółte kartki: Gąbka (J). Czerwone kartki: Wikło (Victoria, 39 min, za niesportowe zachowanie), Panasiuk (Victoria, zawodnik rezerwowy, 85 min, za niesportowe zachowanie). Sędziował: Paweł Smyk (Biała Podlaska). Widzów: 50.
Lutnia Piszczac – Górnik II Łęczna 4:2 (2:0)
Bramki: Zaciura (13), Artymiuk (32), Domański (65), Kaliszuk (85) – Stopa (51), Błaziak (88 z karnego).
Lutnia: Kijora – Kurowski, Żuber, Celiński, Skrodziuk, Domański, T. Kaliszuk (60 B. Kaliszuk), Czebreszuk (70 Szyszkiewicz), Artymiuk, Zaciura (70 Bogucki), Piatrenka.
Górnik II: Rojek – Krylyuk, Ponurek (86 Sowa), Stopa, Terlecki (63 Greniuk), Błaziak, Tymosiak (78 Brzozowski), Pokrywka, Aftyka (75 Budzyński), Duduś, Szysz.
Żółte kartki: Skrodziuk, Zaciura, Cydejko (L) – Terlecki, Tymosiak, Pokrywka, Duduś (G). Sędziował: Piotr Kawiński (Chełm). Widzów: 250.
Opolanin Opole Lubelskie – Podlasie Biała Podlaska 2:3 (2:0)
Bramki: Lutsyk (12 z karnego), Jakóbczyk (25) – Leśniak (55), Bołtowicz (64), Knap (75 samobójcza).
Opolanin: Adamczyk – Gołociński, Knap (77 Górniak), Fliszkiewicz, Gawron, Jakóbczyk (60 Bakalarz), Mietlicki, Dajos, Lutsyk, Stalęga (65 Rożek), Rodevych (77 Pacholarz).
Podlasie: Pachulec – Adamiuk (36 Leśniak), Kacik, Piotrowicz (64 Krykun), Barwiejuk, Weśniuk (46 Syryjczyk), Komar, Kocoł (85 Magier), Wiraszka, Bołtowicz, Goździołko.
Żółte kartki: Jakóbczyk, Lutsyk, Stalęga (O) – Goździołko, Wiraszka, Komar (P). Sędziował: Bartosz Kapłon (Zamość). Widzów: 200.