W pierwszej rundzie Fortuna Pucharu Polski województwo lubelskie będzie miało znacznie więcej przedstawicieli. Także we wtorek swoje mecze zagrają: Start Krasnystaw oraz Wisła Grupa Azoty Puławy. Pierwsza z ekip zmierzy się z Zawiszą Bydgoszcz (godz. 15), a puławianie podejmą Chrobrego Głogów (17).
W lecie drużyna Marka Kwietnia mocno się zmieniła. Start stracił przede wszystkim swojego najlepszego strzelca z dwóch ostatnich lat – Dominika Skibę, który przeniósł się niespodziewanie do II ligi słowackiej. Na jego miejsce udało się znaleźć bardzo solidnych zastępców, bo w Krasnymstawie pojawili się uznani na poziomie IV ligi gracze ofensywni, jak: Jarosław Milcz, Łukasz Strug, ale i Cezary Pęcak czy Mateusz Misztal.
Początki były trudne, ale powoli drużyna łapie swój rytm. W weekend zanotowała właśnie czwarte zwycięstwo z rzędu, ogrywając na wyjeździe Huragan Międzyrzec Podlaski 2:1. Jak obecny wicelider tabeli IV ligi podejdzie do meczu z trzecioligowym Zawiszą?
– Dla nas to będzie bardzo fajne przeżycie. Zagramy w końcu z zespołem, który w Polsce jest bardzo znany. Spodziewamy się, że na trybunach pojawi się sporo ludzi i że to będzie ciekawe wydarzenie – mówi Jarosław Milcz.
I dodaje, że w klubie liczyli na ciut lepsze losowanie. – Na pewno mieliśmy nadzieję, że trafimy na kogoś z ekstraklasy albo pierwszej ligi. Z drugiej strony Zawisza może być w naszym zasięgu, to w końcu tylko jeden poziom rozgrywkowy wyżej. Wyjdziemy bez żadnej „spiny” i powalczymy. Wiadomo, że mieliśmy w zespole sporo zmian i potrzebowaliśmy czasu, żeby się zgrać. Teraz jednak wydaje się, że wszystko zmierza już w dobrym kierunku – dodaje napastnik Startu.
Rywale do tej pory grają w kratkę. W grupie drugiej zajmują siódme miejsce z dorobkiem 15 punktów (cztery zwycięstwa, trzy remisy i dwie porażki). W składzie Zawiszy można znaleźć kilka znanych nazwisk, jak Maciej Kona, który jeszcze w poprzednim sezonie był zawodnikiem Wisły Puławy czy Piotr Okuniewicz, w przeszłości gracz Górnika Łęczna.
Dla Wisły Puchar Polski będzie odskocznią od ligi, gdzie ostatnio wyraźnie Dumie Powiśla się nie układa. Drużyna Michała Pirosa w pięciu poprzednich występach wywalczyła tylko pięć punktów. Od trzech kolejek nie wygrała. Po czterech kolejkach Krystian Puton i spółka byli przecież liderem. A po 10 spotkaniach zajmują już dziewiąte miejsce.
Przeciwnik puławian, czyli Chrobry radzi sobie znacznie gorzej na zapleczu ekstraklasy. Chrobry ma na koncie siedem punktów i zamyka tabelę Fortuna I Ligi. Akurat w miniony weekend ekipa z Głogowa mocno poprawiła sobie jednak humory, bo pokonała u siebie Arkę Gdynia 1:0. Od kilku meczów podstawowym zawodnikiem drużyny Piotra Plewni jest wychowanek Widoku Lublin, a później gracz Avii Świdnik czy Orląt Spomlek Radzyń Podlaski Mateusz Ozimek.