W ramach 12. kolejki ciekawie zapowiada się zwłaszcza sobota. O godz. 13 Lewart zagra u siebie z Powiślakiem Końskowola. Godzinę później Kryształ Werbkowice zagra z Górnikiem II Łęczna, a o godz. 15 Lublinianka podejmuje Tomasovię
Piłkarze Łukasza Mierzejewskiego w lidze radzą sobie ostatnio znakomicie. Po trzech zwycięstwach z rzędu z optymizmem w Lubartowie podchodzono do meczu Pucharu Polski z Motorem Lublin. Czwartoligowiec dobrze spisał się w pierwszej połowie, po której przegrywał tylko 0:1. Po przerwie faworyt dołożył jednak cztery gole i skończyło się pogromem.
– Szkoda, bo byłem naprawdę zadowolony z postawy chłopaków w pierwszych 45 minutach – wyjaśniał popularny „Mierzej”. Jego podopieczni szybko się pozbierali i w weekend dopisali do swojego konta kolejne trzy „oczka” po wygranej w Kocku 4:0. W czterech ostatnich występach ligowych Karol Bujak i jego koledzy nie tylko wywalczyli komplet punktów, ale na dodatek strzelili aż 21 goli. Czy podtrzymają dobrą passę w starciu z Powiślakiem? Przekonamy się w sobotę.
W Werbkowicach zmierzą się szósta i piąta drużyna. Kryształ bardzo dobrze radzi sobie u siebie, gdzie wygrał pięć z sześciu meczów. Sporo będzie jednak zależało od tego, jaki skład na mecz zabierze Jacek Fiedeń. Pierwsza drużyna zielono-czarnych także w sobotę gra w Tarnobrzegu, więc można się spodziewać, że wielkich posiłków w rezerwach nie będzie.
Nową passę zwycięstw na Wieniawie spróbuje rozpocząć w sobotę Lublinianka. Zespół Dariusza Bodaka w pierwszych pięciu występach w roli gospodarza zgarnął 15 „oczek”. Przed tygodniem niespodziewanie musiał się pogodzić z remisem przeciwko Kłosowi Chełm (1:1). Teraz trzeba będzie zagrać z niewygodną Tomasovią. Niebiesko-biali grają w ostatnich tygodniach w kratkę, ale na pewno stać ich na sprawienie niespodzianki.