Wygląda na to, że wiosną kadra Lublinianki będzie zdecydowanie mocniejsza. Drużynę Marcina Zająca w zimie ma wzmocnić kilku bardziej doświadczonych graczy z: Jarosławem Milczem i Przemysławem Kanarkiem na czele.
Jeszcze w grudniu trener Zając przyznawał, że liczy na kilka porządnych transferów. – Bardzo byśmy chcieli, żeby w drużynie pojawili się bardziej doświadczeni piłkarze. Szczerze mówiąc rozpoczęliśmy już nawet wstępne rozmowy z zawodnikami, którzy mogliby do nas dołączyć – wyjaśniał szkoleniowiec klubu z Wieniawy.
Wiadomo, że z powodów finansowych na jesieni trener miał do dyspozycji głównie młodzież. Dopiero szesnaste miejsce w tabeli na półmetku rozgrywek spowodowało, że trzeba było wysupłać trochę grosza na wzmocnienia. I wydaje się, że udało się znaleźć środki na ciekawe trasnfery.
Według plotek na Wieniawę mają trafić, a w kilku przypadkach wrócić solidne, jak na IV ligę nazwiska. Jarosław Milcz jest wychowankiem klubu, a na koncie ma występy w trzecioligowych: Avii Świdnik, Orlętach Spomlek czy Sokole Sieniawa. Później strzelał sporo bramek klasę rozgrywkową niżej dla: Lublinianki, Powiślaka Końskowola Świdniczanki i ostatnio Startu Krasnystaw. W tym sezonie ma na koncie 16 meczów i 12 goli.
Kanarek, czyli 31-letni obrońca też ma za sobą występy w lubelskim klubie (lata 2013-2015), kiedy ten grał w III lidze. Później zwiedził sporo innych klubów, jak: Dolcan Ząbki, Wisła Puławy, Orlęta Spomlek, Hetman Zamość, Chełmianka, Świdniczanka i w obecnych rozgrywkach także Start Krasnystaw.
Kto jeszcze może wylądować w drużynie Marcina Zająca? Mówi się o kolejnym, ofensywnym piłkarzu, czyli Jakubie Prylińskim. 23-latek odchodzi z Gryfa Gminy Zamość. Wcześniej zakładał koszulkę: Motoru Lublin, Powiślaka, Świdniczanki, a zagrał też osiem meczów w trzecioligowej Wiśle Sandomierz.
Przymierzany do Lublinianki jest także Bartłomiej Poleszak. Były gracz Avii w sezonie 21/22 zdobył nawet dla żółto-niebieskich pięć bramek na poziomie III ligi. Ostatnio występował w ekipie wicelidera IV ligi – Stali Kraśnik (17 meczów i jeden gol).