(fot. Piotr Michalski)
Boisko w Drzewcach nie otrzymało pozytywnej weryfikacji i miejscowy KS Cisowianka będzie musiał rozgrywać swoje domowe mecze w innych miejscowościach
O tym, że Cisowianka będzie zmuszona wyprowadzić się ze swojego stadionu wiedziano już od dawna, bo w Drzewcach ma powstać nowy obiekt. Wiele jednak wskazywało, że przeprowadzka nastąpi dopiero na wiosnę. Teraz okazało się, że będzie to miało miejsce szybciej i Cisowiankę czeka co najmniej jeden sezon grania poza domem. – Nasze boisko nie przeszło weryfikacji, bo okazało się o kilka metrów za krótkie. Spodziewaliśmy się takiej decyzji, dlatego już wcześniej rozpoczęliśmy poszukiwania nowego obiektu. Ostatecznie będziemy występować na naturalnej płycie w Puławach. Mam nadzieję, że szybko wrócimy do Drzewc, gdzie mamy grupkę oddanych kibiców. Warto jednak się przemęczyć, bo nowy stadion ma spełniać wymogi niezbędne nawet do gry na poziomie III ligi – tłumaczy Łukasz Giza, opiekun Cisowianki.
Jego podopieczni mają za sobą już pierwsze oficjalne mecze w tym sezonie. W sobotę w I rundzie Pucharu Polski na szczeblu LZPN Cisowianka pokonała 5:2 Orion Niedrzwica. Mecz odbywał się w Garbowie, a gole dla zespołu Łukasza Gizy zdobywali Jakub Cielebąk, Jan Wankiewicz, Adrian Dudkowski i Konrad Szczotka. Ten ostatni zaliczył dwa trafienia. – Pierwszemu spotkaniu w sezonie zawsze towarzyszą spore emocje. Zaczęliśmy dość niemrawo i to rywale szybko objęli prowadzenie. Później jednak zagraliśmy lepiej, a w naszej grze można było znaleźć sporo dobrych momentów – podsumowuje występ swojej ekipy Łukasz Giza.
Cisowianka wydaje się być zdecydowanym faworytem rozpoczynających się w sobotę rozgrywek lubelskiej klasy okręgowej. Ta drużyna zresztą przeprowadziła najbardziej interesujące transfery. Do Drzewc trafili Kacper Kopyciński, Tymoteusz Lato, Patryk Filozof, Jakub Cielebąk i Jakub Długosz. Już pierwszy mecz pokazał, że ci zawodnicy znacznie podnoszą jakość sportową zespołu. Wyróżnił się zwłaszcza Cielebąk, który nawet wpisał się na listę strzelców. Warto też wyróżnić Długosza, który dobrze spisał się między słupkami bramki Cisowianki. 21-letni golkiper trafił do Drzewc z trzecioligowej Chełmianki Chełm, w której w ubiegłym sezonie wystąpił w 12 spotkaniach. – To bardzo dobry bramkarz i mocny punkt zespołu. Myślę jednak, że każdy z nowych piłkarzy wniesie do gry swój charakter, który pomoże nam w osiągnięciu założonego celu – mówi szkoleniowiec Cisowianki.
Pierwszy sprawdzian ligowy podopiecznych Łukasza Gizy czeka już w sobotę, kiedy Cisowianka ponownie zmierzy się z Orionem Niedrzwica. – Ciężko pracowaliśmy w okresie przygotowawczym i patrzymy w przyszłość z optymizmem. W poprzednim sezonie zdobyliśmy już niezbędne doświadczenie, ja również lepiej poznałem tę ligę. Wydaje mi się więc, że jesteśmy do tego sezonu przygotowani nieco lepiej niż do poprzedniego – kończy Łukasz Giza.