(fot. Piotr Michalski)
KS Cisowianka Drzewce bez najmniejszych problemów wygrał ze Stokiem Zakrzówek. Łukasz Giza ma tak duży komfort pracy, że na ławce rezerwowych może pozostawić nawet bramkostrzelnego Krystiana Kobusa
Różnica pomiędzy obiema ekipami była kolosalna. Cisowianka to zespół funkcjonujący niemal na profesjonalnych zasadach, który jest naszpikowany zawodnikami posiadającymi przeszłość w wyższych klasach rozgrywkowych. Stok natomiast jeszcze w poprzednim sezonie grał w A klasie. Mimo awansu, zespół nadal, co normalne na poziomie „okręgówki”, funkcjonuje niemal na amatorskich zasadach.
Cisowiankę trzeba pochwalić, bo w sobotę zagrała jak przystało na faworyta. Już w 6 min otworzyła wynik po pięknym trafieniu Konrada Szczotki. 27-latek kiedyś grał w I-ligowej Wiśle Puławy. Teraz zachwyca kibiców obserwujących zmagania „okręgówki” takimi zagraniami jak w sobotę, kiedy przymierzył z dystansu w samo okienko bramki Stoku. Widać było, że kolejne gole są tylko kwestią czasu. W 23 min było już 2:0, bo najsprytniejszy w zamieszaniu w polu karnym okazał się Patryk Filozof. Kolejne bramki przed przerwą to zasługa Dominika Gizińskiego i Jakuba Cielebąka. Szczególnie ten drugi wprawił w zachwyt ludzi obserwujących ten mecz. 19-latek z przeszłością w II lidze przerzucił piłkę nad rywalem i huknął z woleja.
W drugiej połowie tempo meczu spadło. O gole postarał się jednak Krystian Kobus, który w 56 min zameldował się na murawie. 20-letni snajper to jedna z gwiazd Cisowianki i ten status potwierdził w sobotę. W 68 min strzałem po ziemi podwyższył na 5:0. W 89 min natomiast ustalił wynik spotkania po kolejnej tego dnia asyście Konrada Szczotki.
Cisowianka utrzymała pozycję lidera rozgrywek i wydaje się, że pewnie zmierza w kierunku IV ligi. Sytuację ma tym bardziej klarowną, że w tym sezonie promocję na wyższy poziom rozgrywkowy wywalczą aż dwie drużyny z lubelskiej klasy okręgowej. W Zakrzówku natomiast powinni zacząć się martwić. Miejscowy Stok po 6 kolejkach ma na koncie tylko punkty wywalczony za remis w starciu z Błękitem Cyców. Na kolejne pewnie ekipa Waldemara Wiatra będzie musiała jeszcze trochę poczekać. W najbliższej kolejce zagra bowiem z rezerwami Wisły Puławy i z pewnością nie będzie faworytem tego spotkania. – Walczymy w każdym meczu i zobaczymy, co nam to da na koniec rundy – mówi Waldemar Wiater.
Stok Zakrzówek – KS Cisowianka Drzewce 0:6 (0:4)
Bramki: Szczotka (6), Filozof (23), D. Giziński (30), Cielebąk (35), Kobus (68, 89)
Stok: Kozłowski – Kudrelek, Krupski, Flis (75 Taczalski), Brodalski, Wolski (46 Styk), Kołtun, Pietraś, Konrad, Rzucidło, Zdybel (55 Śledź)
Cisowianka: Długosz (80 Pielacha) – Kopyciński (46 Krzysztoszek), Łakomy, Antoniak, Wankiewicz (56 Pytka-Wasil), Dudkowski (46 R. Giziński), D. Giziński (63 Janik), Kalita Filozof (56 Węgrzyn), Cielebąk (56 Kobus), Szczotka.
Żółte kartki: Pietraś, Kołtun. Sędziował: Sikora. Mecz bez udziału publiczności.