Przed mundialem najpoważniejszym rywalem gospodarzy w grupie A miała być Polska. Turniej jednak bezlitośnie zweryfikował teorie, bo to niedoceniany Ekwador po dwóch kolejkach znalazł się na czele stawki. Niemcy, aby zająć pierwsze miejsce, muszą teraz w Berlinie pokonać ekipę w Ameryki Południowej.
Oba zespoły mają już zapewniony awans do drugiej rundy, ale rywalizacja nie została jeszcze rozstrzygnięta. Zwycięzca grupy A w 1/8 finału grać będzie z drugim zespołem w grupie B, a drużyna, która zajmie drugie miejsce w tabeli – z najlepszym zespołem grupy B. W podtekście rywalizacji piłkarzy Ekwadoru i Niemiec pozostaje odpowiedź na pytanie, z kim wygodniej będzie im grać – z Anglią czy ewentualnie ze Szwecją.
Juergen Klinsmann może zostać zmuszony do dokonania nieplanowanych korekt w składzie. Christoph Metzelder ma kłopoty z kolanem i gotowy do zastępstwa jest Robert Huth. „Klinsi” podobno waha się, czy postawić na Bastiena Schweinsteigera i Łukasza Podolskiego, niemających ostatnio dobrych recenzji, czy na Timo Borowskiego i Olivera Neuville’a. Na żółtą kartkę musi uważać Michael Ballack. Jedną już ma na koncie.
W ekipie Ekwadoru też są problemy z kontuzjami. Najpoważniejsza to uraz kostki Carlosa Tenorio, dlatego najprawdopodobniej od początku grać będzie Ivan Kaviedes.