Jutro reprezentacja Polski rozegra ostatni mecz grupowy podczas mistrzostw Europy we Francji. O godz. 18 biało-czerwoni zmierzą się w Marsylii z Ukrainą. Rywale stracili już szanse na awans, a zespół Adama Nawałki ciągle może nawet zająć pierwsze miejsce w grupie C
Aby awansować do 1/8 finału Euro 2016 Robert Lewnadowski i spółka muszą przynajmniej zremisować z Ukrainą. Jeżeli Irlandia Północna przegra z Niemcami, to bez względu na wynik Polska zapewni sobie grę w fazie pucharowej.
Co musimy zrobić, żeby wyprzedzić w tabeli Niemców? Jeżeli obie drużyny wygrają swoje ostatnie spotkania, to decydować będzie bilans bramkowy. W przypadku takiego samego dorobku ważna będzie większa ilość strzelonych bramek, klasyfikacja fair play, a na koncie ranking UEFA.
Mecz otwarcia, mecz o wszystko i na koniec o honor. Ostatnie wielkie imprezy właśnie tak układały się biało-czerwonym. Tym razem w takiej sytuacji znalazła się Ukraina, która po dwóch porażkach jako pierwsza drużyna może już pakować walizki, bo we wtorek zakończy swój udział w turnieju we Francji. Nikt się tego nie spodziewał. Słabeuszem w grupie C miał być absolutny debiutant, czyli Irlandia Północna. Tymczasem Jewhen Konoplanka i jego koledzy przegrali z tym rywalem 0:2.
– Nie doceniliśmy Irlandii Północnej. Walczyliśmy z nimi przez cały mecz, ale trzeba przyznać, że mieliśmy tylko kilka dobrych momentów w tym spotkaniu. Rywale mieli dwie sytuacje i obie wykorzystali. Nam pozostaje honorowe pożegnanie z mistrzostwami – ocenia Jewhen Czaczeridi na portalu uefa.com.
Ukraińcy zdają sobie sprawę, że we wtorek czeka ich starcie z bardzo trudnym rywalem. Na jednej z ostatnich konferencji prasowych doceniali klasę naszego zespołu. – Roberta Lewandowskiego nie trzeba nikomu przedstawiać. To lider polskiej kadry i jeden z najlepszych napastników na świecie – przekonuje Oleksandr Kuczer. – Polska to jednak nie tylko Lewandowski. Mają dobrą drużynę, która potrafi przemieszczać się po boisku i szybko przechodzić z obrony do ataku. To już inny zespół, niż ten, który grał jeszcze kilka miesięcy temu. Czeka nas bardzo trudne zadanie – dodaje obrońca naszych wtorkowych rywali.
Adam Nawałka ma nadzieję, że na wtorek gotowy do gry będzie już Wojciech Szczęsny. Z powodu kontuzji uda w pojedynku z Niemcami między słupkami wystąpił Łukasz Fabiański. I spisał się bez zarzutu. Teraz selekcjoner będzie miał ciężki orzech do zgryzienia, na kogo postawić. – Lekarz twierdzi, że możemy mieć nadzieję na powrót Wojtka we wtorek. Przed ostatnim spotkaniem jesteśmy w dobrej formie i mamy duży potencjał, żeby zagrać kolejne dobre zawody – przekonuje Nawałka.
Na otwarcie swojego dorobku bramkowego we Francji liczy z kolei „Lewy”. Napastnik Bayernu Monachium jest bardzo pożyteczny dla drużyny, ale nie miał jeszcze zbyt wielu klarownych okazji, żeby wpisać się na listę strzelców. – Z Niemcami nie udało się trafić do siatki, ale tak naprawdę nie miałem żadnej sytuacji. Ważne, że zdobyliśmy cenny punkt. Mam nadzieję, że uda mi się trafić do siatki w meczu z Ukrainą, ale znowu najważniejsze będzie dobro drużyny – przekonuje na portalu uefa.com Lewandowski.