Olimpia w meczu o „sześć” punktów pokonała u siebie Omegę Stary Zamość 4:0. To drugie z rzędu tak efektowne zwycięstwo ekipy trenera Jarosława Kaczoruka na swoim obiekcie
W ostatnich trzech kolejkach mecze ekipy z Miączyna kończyły się wynikami 4:0. Przed dwoma tygodniami Olimpia odniosła efektowną wygraną nad Metalowcem Goraj, a w minionej kolejce w takim samym stosunku uległa Victorii Łukowa Chmielek. Natomiast w niedzielę zespół trenera Jarosława Kaczoruka podejmował u siebie sąsiada z ligowej tabeli – Omegę Stary Zamość.
Olimpia od samego początku uzyskała przewagę nad rywalem i już w 28 minucie po dobrym dośrodkowaniu Łukasza Markiewicza w pole karne Mateuszowi Wróblowi pozostało dołożyć tylko stopę by trafić na 1:0. Zdobyty gol dodał gospodarzom animuszu i dwie minuty później Michał Jachorek wygrał na skrzydle pojedynek z jednym z rywali, po czym idealnie dośrodkował piłkę na głowę Wróbla, który strzałem głową po raz drugi umieścił piłkę w siatce rywali.
Po zmianie stron Olimpia kontrolowała przebieg spotkania i wydawało się, że mecz zakończy się wynikiem 2:0. Jednak w 90 minucie Łukasz Hrysiak zdecydował się na zagranie piłki w pole karne rywala. Zawodnikowi gospodarzy wyszedł jednak „centrostrzał” który zupełnie zaskoczył bramkarza Omegi. Natomiast chwilę później Wróbel skompletował hattricka i Olimpia po raz drugi z rzędu wygrała na własnym boisku 4:0.
– Przyznam szczerze, że nie zwróciliśmy uwagi na to, że nasze ostatnie trzy mecze zakończyły wynikiem 4:0. Szkoda, że przed tygodniem nie zagraliśmy tak jak przeciwko Omedze, bo wtedy i z Łukowej moglibyśmy wrócić bogatsi o trzy punkty – mówi Jarosław Kaczoruk, trener Olimpii. – Mecz z drużyną ze Starego Zamościa był dla nas spotkaniem o „sześć” punktów. Chciałbym pochwalić swoich zawodników, bo cały zespół zagrał rewelacyjne zawody. Owszem, Mateusz Wróbel zdobył trzy bramki, był naszym egzekutorem, ale otrzymywał doskonałe podania od swoich partnerów – dodaje szkoleniowiec Olimpii.
W następnej kolejce zespół z Miączyna zagra na wyjeździe z Olimpiakosem Tarnogród. Czy kibice znów zobaczą cztery trafienia? – Najważniejsze, żeby udało nam się zdobyć kolejne trzy punkty. Mnie osobiście będzie cieszyć nawet wygrana 1:0. Chcielibyśmy jesienią zdobyć minimum 20 punktów i na tym się obecnie skupiamy – kończy Kaczoruk.
Olimpia Miączyn – Omega Stary Zamość 4:0 (2:0)
Bramki: Wróbel (28, 30, 90+2), Hrysiak (90).
Olimpia: Suchodolski – M. Jachorek, Różniatowski, Łyko, R. Jachorek – Markiewicz (68 Wiatrzyk), Szawaryn, Hamidi (90 Makuch), Łyp (70 Żyła), Dec (75 Hrysiak), Wróbel.
Omega: Marczuk – Tchórz, Mikulski, P. Czarniecki, Dywański – K. Bojar (79 M. Czarniecki), Maciejewski, Sałamacha (82 Pieczykolan), Baran – Olech (46 Kowalski), Nizioł. Sędziował: Łukasz Malczewski.