(fot. DW (archiwum))
W meczu derbowym zespół z Różańca nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem Olimpiakosu Tarnogród na jego terenie i nadal zajmuje pierwsze miejsce w ligowej tabeli
Spotkanie rozpoczęło się od mocnych ataków gości i w 23 minucie Arkadiusz Kwiatkowski trafił na 1:0. Chwilę później mógł być remis, ale strzał będącego w doskonałej sytuacji Romana Stetskiva, został zablokowany. Później znów swoje szanse mieli goście, a konkretnie Jacek Podolak, ale do przerwy wynik nie uległ zmianie.
W drugiej połowie gospodarze starali się odwrócić losy meczu, ale byli bezradni. Już pięć minut po wznowieniu gry drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Grigorij Bevza, a dziewięć minut później do rzutu wolnego podszedł Kamil Kaproń i popisał się świetnym uderzeniem, po którym piłka zanim wpadła do bramki odbiła się jeszcze od poprzeczki. Chwilę później Kaproń mógł zdobyć kolejnego gola, ale futbolówkę zmierzającą do bramki wybił jeden z graczy Olimpiakosu. Grom jednak nie ustępował i w 66 minucie po dośrodkowaniu w pole karne piłkę do siatki miejscowych skierował Jacek Podolak. To nie był jednak koniec bo w 77 minucie na listę strzelców wpisał się jeszcze Grzegorz Działo skutecznie dobijając strzał Kapronia. Gospodarze mimo bardzo niekorzystnego rezultatu walczyli o honorowe trafienie do samego końca. Ich starania zostały wynagrodzone w doliczonym czasie gry kiedy bramkę niejako na otarcie łez w zamieszaniu pod bramką Gromu zdobył Roman Stetskiv.
– Mecz jak zwykle oglądało z trybun bardzo wielu kibiców i myślę, że zobaczyli niezłe spotkanie. Walczyliśmy, ale kolejny raz w niefortunny sposób straciliśmy bramki po własnych błędach. Sami mieliśmy dwie trzy okazję do zdobycia gola, ale wykorzystaliśmy zaledwie jedną i to w końcówce. Gratuluję rywalom zwycięstwa, które jest dla nich tak ważne w kontekście walki o czwartą ligę – powiedział po końcowym gwizdku Siergiej Sawczuk, trener Olimpiakosu. – Zagraliśmy bardzo dobrze w drugiej połowie. Na początku rywal postawił nam trudne warunki, ale z czasem ich opór słabł. Byliśmy lepsi i udokumentowaliśmy to czterema bramkami. Chcę podziękować rywalom za twardy, ale czysty mecz. Życzę Olimpiakosowi aby w kolejnych meczach zaczął gromadzić punkty – skomentował spotkanie Bogdan Antolak, trener Gromu.
Olimpiakos Tarnogród – Grom Różaniec 1:4 (0:1)
Bramki: Stetskiv (90) – Kwiatkowski (23), Kaproń (63), Podolak (66), G. Działo (77).
Olimpiakos: Kozak – Cios, Tatara (46 Ł. Karpik), Obszański, Gałka, Klecha, Małek (80 A. Mazurek), Bevza, Stetskiv, Rutyna, Dydyński (82 Ziomek).
Grom: Markowicz – K. Działo (79 Kuczyński), Grabski, Przeszło, Lis (82 Gleń) – Larwa (62 G. Działo), Walkiewicz, Wróbel (80 Rutkowski), Podolak (84 Kapuśniak) – Kaproń (86 Świtała), Kwiatkowski.
Sędziował: Mikołaj Łaba.
ZAMOJSKA KLASA OKRĘGOWA
Mecz pomiędzy Potokiem Sitno, a Gryfem Gminą Zamość na długo zapadnie w pamięci napastnika ekipy z Zawady Przemysława Gałki. Napastnik Gryfa zdobył w tym spotkaniu trzy bramki i pomógł swojej drużynie w kolejnej cennej wygranej. – Pojechaliśmy na mecz do Sitna z zamiarem wywalczenia kompletu punktów i wykonaliśmy zadanie – skomentował mecz Tomasz Goździuk, dyrektor sportowy zespoły z Zawady. – Co prawda na boisku Potoku ciężko o finezyjną grę, ale najważniejsze jest to, że ciągle utrzymujemy kontakt ze ścisłą czołówką – dodał Goździuk.
Wysoką wygraną odniosła też Olimpia Miączyn, która pokonała u siebie Pogoń 96 Łaszczówka 5:1 poprawiła sobie humory po ostatniej, wysokiej porażce w Różańcu.
Igros Krasnobród – Błękitni Obsza 0:3 (0:3)
Bramki: Vedmid (65, 71), Zarembski (90).
Igros: Hadło – P. Czarniecki, Bartecki (86 Słupski), Gałan (46 Gulak), R. Kostrubiec, Malec, Margol, Molenda, Ożóg, Przytuła, Zwolak.
Błękitni: Hyz (83 Saj) – Branewski, Tadra, Kmieć, Leśniak (46 Vedmid), Luchowski (85 Zwolak), P. Mazurek, Ł. Mazurek, Zarembski, Szarlip, Wróbel.
Sędziował: Marcin Kluk.
Korona Łaszczów – Omega Stary Zamość 1:3 (1:1)
Bramki: Kielar (16) – Maciejewski (45), Nizioł (66), Sałamacha (90).
Korona: Fedyna – Wasyl, Krawczyk, Kołodziejski, Paszkiewicz (65 Borowiak), Gozdek, Kielar, Huzar (75 Wojnarski), Sagan (70 Księżyk), Kuźniarski 46 Krzysztofczyk), J. Jeruzal
Omega: Janda – J. Goch (60 Baran), Mikulski, B. Mazur, Maziarczyk – Bubeła, P. Tchórz (50 D. Tchórz), Sałamacha – Maciejewski, Nizioł, Olech.
Sędziował: Przemysław Kasztelan.
Potok Sitno – Gryf Gmina Zamość 0:3 (0:1)
Bramki: Gałka (10, 31, 65)
Potok: Ziemiński – Drozdowski, Kulas, Grymuza, Kisiel, Łepak, Sawicki, D. Pyś, Surowiec (75 Laszko), Jankowski (80 Dąbkowski) – K. Pyś (85 Cieśla).
Gryf: P. Dobromilski – Cymerman (78 Łuczka), Wolski, D. Dobromilski, Magryta (83 Galan) – Tomaszewski, Kierepka (79 Flaga), Gąska (53 P. Dębicki) – Gromek (53 Krawiec), Gałka (67 D. Dębicki), Ząbczyk.
Sędziował: Marek Borowiński.
Tanew Majdan Stary – Cosmos Józefów 5:0 (3:0)
Bramki: Rymarz (20), Kusiak (22, 37), Skubis (44), Wilkos (50).
Tanew: Kniaź – Raduj (80 Cios), Kusiak, Blicharz, Skubis, Siembida, Rymarz (75 Micyk), Papierz, Wilkos, Dziura, Margol.
Cosmos: K. Gontarz – Bochniak (52 Szczerba), Paniak, Kudełka, Sz. Mielniczek, Przybysławski, Kozyra, Łagożny, Serafin, M. Gontarz, P. Mielniczek.
Sędziował: Bartosz Kapłon.
Olimpia Miączyn – Pogoń 96 Łaszczówka 5:1 (1:0)
Bramki dla Olimpii: Hrysiak (54), Wiatrzyk (56, 63), Markiewicz (79, 89).
Olimpia: Suchodolski (86 Mulawa) – Cisek, Zieliński, Kaczoruk, Jachorek (73 Bosowski), Hamidi, Markiewicz, Łyko (70 Makuch), Okoniewski (58 Łyp), Hrysiak (81 Nowak), Wiatrzyk (84 Karpik).
Sędziował: Piotr Burak.
Metalowiec Goraj pauzował.