Ostre strzelanie urządziła sobie w Werbkowicach Pogoń 96 Łaszczówka. Podopieczni trenera Jerzego Bojko, których w zastępstwie do efektownej wygranej 8:1 nad tamtejszym Kryształem poprowadził Marcin Żurawski
Zajmujący ostatnie miejsce przed czwartą serią gier nie tylko nie miał na koncie ani jednego punktu, ale nie zdobył nawet jednej bramki. Dlatego zdecydowanym faworytem sobotniej konfrontacji byli goście. W zastępstwie za Jerzego Bojko drużynę poprowadził Marcin Żurawski, który musiał odpowiednio zmotywować swoich podopiecznych na starcie z ligowym outsiderem.
Do 28 minuty gospodarze dobrze się bronili, ale wówczas wynik spotkania otworzył Tomasz Kłos. Sześć minut później drugiego gola dla przyjezdnych strzelił Sylwester Kuks, a w końcówce pierwszej połowy miał już na koncie dublet. Po zmianie stron Pogoń nadal chciała strzelać bramki, a przewodził w tym Kuks, który w 48 minucie miał już na koncie hattricka, a w chwilę później zdobył czwartego gola w tym spotkaniu. Wysokie prowadzenie nieco uśpiło piłkarzy Pogoni i w 54 minucie pierwszą bramkę dla Kryształu w tym sezonie strzelił Bartłomiej Reszczyński. Potem jednak do siatki trafiali już tylko przyjezdni. W 73 minucie na 1:6 trafił Krzysztof Krawczyk, 120 sekund później gola zdobył Jakub Jeruzal, a w końcówce wynik meczu ustalił Paweł Świątek.
Po czterech meczach Pogoń ma na koncie trzy wygrane i remis, co pozwala jej plasować się w ścisłej czołówce. – Jesteśmy zadowoleni z dorobku punktowego – mówi Jerzy Bojko, trener Pogoni. – Na inaugurację zanotowaliśmy domowy remis z Victorią Łukowa i trochę szkoda tego wyniku. Mieliśmy bowiem kilka niezłych okazji do zdobycia gola i uważam, że mogliśmy się w tym meczu pokusić o zwycięstwo. Potem wygraliśmy na niewygodnym terenie w Miączynie z tamtejszą Olimpią, a następnie zmierzyliśmy się z Grafem Chodywańce. Mieliśmy swój plan na ten mecz i jak się okazało, był on skuteczny bo zwyciężyliśmy 1:0. Trzy punkty w meczu z tym rywalem cieszą, bo jest to zespół, który powinien bić się o czołowe lokaty – ocenia Bojko, którego od pewnego czasu wspomaga Marcin Żurawski. – Nadal jestem pierwszym trenerem, a Marcin pracuje jako asystent, a także trener przygotowania fizycznego. Współpraca układa się bardzo dobrze i myślimy już o kolejnym spotkaniu. Za tydzień zagramy z Tanwią Majdan Stary. Mamy z tym rywalem bardzo przyzwoity bilans spotkań i postaramy się go w najbliższej kolejce poprawić – kończy opiekun ekipy z Łaszczówki.
Kryształ Werbkowice – Pogoń 96 Łaszczówka 1:8 (0:3)
Bramki: Reszczyński (54) - Kłos (28), Kuks (34, 44, 48, 51), Krawczyk (73), J. Jeruzal (75), Świątek (87)
Kryształ: Suchodolski – Iwon (60 P. Sola), Dulian (46 B. Sola), Mazur, Wójtowicz, K. Sanek (65 J. Sanek), Kucharczuk, Starushkevych, Michalak, Jarosz, Reszczyński (76 Kardasz).
Pogoń: Mańkut – Lis (79 Sierzyński), Bukowski, Kuks (60 Świątek), Małka (72 Wróbel), Ł. Jeruzal (46 Żurawski), Lomber (23 Krawczyk, 79 Hałasa), Kłos (60 J. Jeruzal), Podborny, Jędrzejewski, Towbin,
Sędziował: T. Ostrowski.
Niespodzianka w Sitnie
Huczwa Tyszowce dość zaskakująco przegrała na wyjeździe z Potokiem Sitno
Bohaterem meczu pomiędzy Potokiem, a Huczwą okazał się grający trener gospodarzy. Przemysław Gałka najpierw zaliczył asystę przy golu Krystiana Bondyry, a następnie sam trafił do siatki. Jego gol był niezwykle cenny, bo mecz zakończył się wygraną Potoku 2:1. Honorowego gola dla gości strzelił bowiem Mateusz Materna. Dla ekipy z Sitna było to drugie w tym sezonie zwycięstwo, ale pierwsze na swoim boisku, po wcześniejszych dwóch porażkach.
Iście szalony mecz miał miejsce w Księżpolu, bo tam swoje domowe spotkanie z Andorią Mircze rozegrał Olimpiakos Tarnogród. Gospodarze szybko wyszli na dwubramkowe prowadzenie po golach Roberta Klechy i Kacpra Świtały. Po zmianie stron wynik przez pewien czas się nie zmieniał. Jednak w 61 i 66 minucie dwa trafienia zapisał na swoje konto zawodnik gości Gabriel Barszczewski. W 72 minucie prowadzenie gospodarzom dał Serhii Olekh, ale trzy minuty później do remisu doprowadził Nazar Turevych. Ostatnie słowo należało jednak do Olimpiakosu. W 82 minucie gola na wagę trzech punktów zdobył Łukasz Ziomek.
ZAMOJSKA KLASA OKRĘGOWA
Kryształ Werbkowice – Pogoń 96 Łaszczówka 1:8 (Reszczyński 54 – Kłos 28, Kuks 34, 44, 48, 51, Krawczyk 73, J. Jeruzal 75, Świątek 87) * Omega Stary Zamość – BKS Bodaczów 4:0 (Otręba 32, 81, Fidler 63, Buczek 56) * Olimpiakos Tarnogród – Andoria Mircze 4:3 (Klecha 10, Świtała 17, Olekh 72, Ziomek 83 – Barszczewski 61, 66, Turevych 75) * Potok Sitno – Huczwa Tyszowce 2:1 (Bondyra, Gałka – Materna) * Olimpia Miączyn – Graf Chodywańce 1:2 (M. Wróbel – Ciećko, Murjas) * Błękitni Obsza – Grom Różaniec 1:0 (Budzyński 43) * Korona Łaszczów – Olender Sól 1:0 * Tanew Majdan Stary – Victoria Łukowa 0:3.