Rozmowa z Robertem Wieczerzakiem, trenerem Hetmana Zamość
- Hetman po rundzie jesiennej zajmuje fotel lidera. Czy jest pan zadowolony z postawy zespołu i dorobku punktowego?
– Przez pierwszą część sezonu prezentowaliśmy stabilną formę, a nowi zawodnicy dobrze wkomponowali się w zespół i byli jego mocnymi punktami. Jesteśmy na pierwszym miejscu w tabeli i czeka nas w miarę spokojna zima. Mamy pięć punktów przewagi nad drugą w stawce Huczwą Tyszowce. Musimy się jednak dobrze przygotować do drugiej części sezonu. Wiosna nie będzie dla nas wcale łatwiejsza. Zimą każdy zespół ma więcej czasu na przygotowania do meczów o stawkę. My chcemy dobrze ten czas przepracować by zrealizować postawiony przed nami cel w postaci awansu.
- Hetman zaczął ligę od remisu, a później przyszła seria wysokich zwycięstw. Jednak chyb w październiku pana zespół złapał lekką zadyszkę?
– Terminarz ułożył się dla nas tak, że na początku graliśmy z zespołami, które obecnie plasują się w dolnej połowie tabeli. Nie ma co ukrywać, że na mecze przeciwko nam większość zespołów wychodziła ustawiona bardzo defensywnie i szukając swoich szans z kontry. Z tego względu my graliśmy głównie atakiem pozycyjnym, a z tym sposobem gry problemy mają przecież zespoły z wyższych klas rozgrywkowych. Od drugiej do ósmej kolejki prezentowaliśmy się dobrze i skutecznie w ataku. Później były pewne problemy i lekka zadyszka, ale ostatnie dwa wyjazdowe spotkania w rundzie jesiennej zagraliśmy bardzo dobrze. Zarówno w Łukowej przeciwko Victorii jak i przeciwko Huczwie w Wożuczynie pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę.
- A jak drużyna zareagowała po jedynej w pierwszej części sezonu porażce z Pogonią 96 Łaszczówka?
– Przeciwko Pogoni mieliśmy nieco słabszy dzień. Mecz nie wyglądał tak, że Pogoń nas w nim zdominowała. Przegraliśmy to spotkanie na skutek indywidualnych błędów. Tydzień później wygraliśmy trzema bramkami w Łukowej i to była bardzo dobra odpowiedź. Z kolei Pogoń dysponuje bardzo ciekawą kadrą i na pewno nie można tej drużyny lekceważyć.
- Jakie są plany zespołu do końca 2023 roku?
– Obecnie weszliśmy w okres roztrenowania i spotykamy się na zajęciach trzy razy w tygodniu. Taki harmonogram będzie trwać do 10 grudnia. Następnie piłkarze dostaną wolne, ale otrzymają stosowne rozpiski do treningów indywidualnych. Do zajęć planujemy wrócić 10 stycznia. Mamy już umówionych sparingpartnerów i planujemy trenować wtedy cztery razy w tygodniu.
- W poprzednim sezonie pana zespół brał udział w obozie dochodzeniowym. Czy tej zimy znów powielicie ten pomysł?
– Wszystko zależy od sytuacji finansowej klubu i rozmowy z zarządem. Chciałbym jednak zaznaczyć, że już teraz mamy optymalne warunki do treningu – pełnowymiarowe boisko, siłownię i basen.
- Czy zimą skupi się Pan na utrzymaniu kadry czy będą także wzmocnienia?
– Mamy obecnie w kadrze 21 graczy, a tylko 11 może wyjść na boisko. Wśród niech jest więc kilku młodych zawodników, którzy jesienią grali nieco mniej. Jeden z nich zasygnalizował już, że chciałby grać nieco więcej i może zmieni zimą barwy. Jako trener chciałbym aby każdy zawodnik miał możliwość grać jak najwięcej, ale mamy swój cel i musimy go zrealizować. Chcemy więc skupić się na utrzymaniu obecnej kadry, ale może dokonamy dwóch lub trzech wzmocnień.
- Wiosna w zamojskiej klasie okręgowej często jest pełna niespodzianek. A na jakie pół roku nastawia się Hetman Zamość?
- Druga część sezonu jest zawsze trudniejsza. Zimą można mocniej popracować i przygotować się do meczów o punkty. Myślę, że zespołu, które mają szerszą kadrę i niezłe warunki do przygotowań zanotują w drugiej części sezonu progres.