KPR Padwa zmierzy się z Grot Blachy Pruszyński Anilaną Łódź. Zamościanie zaprezentują się swoim kibicom wyjątkowo w niedzielę, o godzinie 17
Do zakończenia pierwszej rundy w I lidze centralnej zostały już tylko dwie kolejki. Po miesiącu świąteczno-noworocznej przerwy drużyny w weekend wracają do ligowej rywalizacji.
Po niedzielnym spotkaniu z zespołem z Łodzi podopieczni Zbigniewa Markuszewskiego zagrają jeszcze na wyjeździe z Budimex Stalą Gorzów Wielkopolski.
Po pierwszej części sezonu zamościanie zajmują fotel wicelidera. Z 12 rozegranych spotkań KPR Padwa wygrała dziewięć. Na inaugurację pokonała beniaminka SMS ZPRP I Kielce 36:31. Kolejne zwycięstwo odniosła z Zagłębiem Sosnowiec 30:29. W październiku wygrała z Sandra Spa Pogonią Szczecin 36:32, Jurandem Ciechanów 26:24 i Olimpią Piekary Śląskie 31:26. Niezwykle emocjonujące było wyjazdowe spotkanie w Legnicy. W nim szczypiorniści trenera Markuszewskiego ograli po serii rzutów karnych Siódemkę Miedź 9:8. W regulaminowym czasie był remis 28:28. Później przyszła kolej na domowy triumf nad MKS Wieluń (37:31).
Bardzo dobra postawa w boiskach w listopadzie sprawiła, że zawodnikiem tego miesiąca według kibiców I ligi centralnej został Karol Małecki. W grudniu przyszły jeszcze zwycięstwa: na wyjeździe z Żukowem 40:38, po niezwykle dramatycznym spotkaniu oraz w Mielcu z miejscową Stalą (35:29). W międzyczasie przytrafiła się domowa porażka z Nielbą Wągrowiec 31:34. Rezultat tamtego spotkania był dla wielu zaskoczeniem.
– Nielba to dobra i wymagająca drużyna – mówił o przeciwniku zamojski szkoleniowiec. Na koncie Padwy znalazły się jeszcze dwie przegrane. Nie udało się wygrać z niepokonanym w tym sezonie Śląskiem Handball Wrocław (21:29), zaś w derbach regionu z AZS AWF Biała Podlaska (22:24). Takie osiągnięcia sprawiły, że na koncie ekipy z Zamościa znalazło się 26 punktów. Do prowadzącego Śląska wicelider traci 10 „oczek”, a nad trzecim AZS AWF Biała Podlaska i czwartą Budimex Stalą ma zaledwie dwa punkty przewagi.
– Nasze osiągnięcie to dobry wynik. W kolejnych spotkaniach będziemy chcieli poprawić ten dorobek – mówi Sławomir Tór, wiceprezes KPR Padwa Zamość. A trener Markuszewski dodaje: z każdym przeciwnikiem będziemy walczyć o zwycięstwo. Niedzielna wygrana pozwoli umocnić się w fotelu wicelidera.