Doświadczony szkoleniowiec Edward Strząbała nie zostanie trenerem Azotów, klub z Puław nadal prowadzi Piotr Dropek, przynajmniej na razie. Niewykluczone bowiem jest, że do dziewiątej drużyny ekstraklasy trafi zagraniczny szkoleniowiec.
Kiedy pozna je zarząd klubu? - Oby jak najszybciej - dodaje Witaszek. - Jeśli otrzymamy zadanie utrzymania się w ekstraklasie, szkoleniowcem nadal będzie młody, rozwijający się Piotr Dropek. Jeżeli celem dla zespołu będzie walka o pierwszą czwórkę w tabeli, wówczas będziemy szukali nowego trenera. - Takim składem drużynę Azotów stać na brązowy medal - uważa trener Strząbała, który nie poprowadzi w nowym sezonie siódemki z Puław.
- Nasza ostatnia rozmowa z prezesem Witaszkiem wszystko wyjaśniła. Klub z Puław grał chyba na zwłokę, negocjacje zbyt długo się przeciągały. Nie mam jednak żalu do prezesa, choć gdybym wiedział o jego planach wcześniej, inaczej pokierowałbym moją przyszłością.
Klub z Puław wyjedzie na obóz do Myślenic, a nie do Szczyrku jak wcześniej planowano, w dniach 19-30 lipca. - Potrzebne nam są wysokie góry, a tego nie będziemy mieć w Szczyrku. - Z Myślenic do Zakopanego jest 75 km, nie powinno być problemów z wyprawami w Tatry - tłumaczy prezes.
W Azotach nie zostanie bramkarz Krzysztof Lipka. - Odchodzę z klubu, ponieważ nie doszedłem do porozumienia w sprawach finansowych - tłumaczy zawodnik. - Powinienem znaleźć coś dla siebie w polskiej lidze, a być może za granicą.