(fot. OLIMPIA PIEKARY ŚLĄSKIE)
Akademicy z Białej Podlaskiej wrócili z Piekar Śląskich bez zdobyczy punktowej. AZS AWF przegrał z miejscową Olimpią 23:30
Gospodarze rozpoczęli od mocnego uderzenia. W trzeciej minucie prowadzili 2:0, w siódmej - już 5:1. Jedyną bramkę w tym okresie zdobył dla bialczan Bartłomiej Mazur. Piłkarz mógł po raz drugi wpisać się na listę strzelców, jednak nie wykorzystał rzutu karnego. Zdecydowanie lepiej radzili sobie gospodarze, którzy w ciągu czterech minut zdobyli cztery bramki i objęli prowadzenie 9:3. Do końca pierwszej odsłony oba zespoły poszły na wymianę ciosów (11:5, 12:8). Trzy trafienia pod rząd: Juliana Reszczyńskiego, Dominika Antoniaka i Franciszka Wierzbickiego pozwoliły na zmniejszenie strat do dwóch bramek (13:11). Ostatnie słowo w tej części należało jednak do miejscowych. W 30 min do bialskiej bramki trafił Patryk Miłek. Najskuteczniejszy zawodnik ponownie wyprowadził swoich kolegów na trzy trafienia zaliczki (14:11).
Kluczowy dla końcowego rozstrzygnięcia był początek drugiej odsłony. W ciągu pięciu minut Olimpia zdobyła pięć bramek, nie tracąc żadnej. Na tablicy wyników pojawiło się 19:11 dla byłego zawodnika, a obecnie trenera ekipy z Piekar Mariusza Kempysa. Takiej straty bialscy akademicy nie byli w stanie odrobić. Mecz zakończył się wygraną miejscowych 30:23.
MKS Olimpia MEDEX Piekary Śląskie - AZS AWF Biała Podlaska 30:23 (14:11)
AZS BP: Adamiuk, Makowski, Kwiatkowski 1 - Grzenkowicz 3, Wierzbicki 1, Tarasiuk 4, Mazur 3, Reszczyński 4, Trela 1, Kozycz 3, Kandora, Antoniak 3, Baranowski, Wojnecki. Kary: 18 minut. Dyskwalifikacja: Dominik Antoniak w 60 min, z gradacji kar.