W meczu kontrolnym KPR Padwa Zamość uległa Grupie Azoty Unia Tarnów
Dla zamościan był to pierwszy sparing. I-ligowiec mierzył się z rywalem z ligi zawodowej. Wynik w trzeciej minucie otworzył Karol Małecki. W rewanżu do zamojskiej bramki trafił Albert Sanek. Przez kwadrans trwała wymiana ciosów. W 17 minucie tarnowianie wyszli na dwie bramki przewagi. Chwilę później Unia prowadziła różnicą pięciu bramek (12:7). Pierwsza odsłona zakończyła się wygraną gospodarzy 17:12.
Początek drugiej części należał do szczypiornistów ORLEN Superligi. Popularne „Jaskółki” wygrywały już 21:12. Zamościanie próbowali zmniejszyć straty, jednak bezskutecznie. Mimo to, podopieczni trenera Zbigniewa Markuszewskiego, nie tracili nadziei. Po trzech trafieniach z rzędu strata Padwy wynosiła sześć bramek. Bardziej doświadczeni miejscowi wrzucili wyższy bieg i ponownie odjechali na 12 goli.
W końcówce trwała wymiana ciosów. Obie drużyny, w ciągu siedmiu minut, oddały w sumie 14 celnych rzutów. Spotkanie zakończyło się wygraną Unii 39:29. Najlepszym strzelcem został zawodnik Padwy Karol Małecki, który osiem razy trafił do siatki. Z różnych powodów do Tarnowa nie pojechali Paweł Puszkarski i Jakub Kłoda. - Był to bardzo pożyteczny sparing. Pierwszą połowę zagraliśmy dobrze. Gorzej było w drugiej, w której popełniliśmy dużo błędów i mieliśmy sporo niewykorzystanych sytuacji - mówi trener KPR Padwa Zbigniew Markuszewski.
Grupa Azoty Unia Tarnów – KPR Padwa Zamość 39:29 (17:12)
Unia: Zdobylak 5, Smolikau 5, Sikora 5, Tokarz 5, Mehdizadeh 4, Sanek 3, Bushkou 3, Kucharzyk 2, Małek 2, Podsiadło 1, Adamski 1, Słupski 1, Parovinchak 1, Mrozowicz 1.
KPR Padwa: Gabryś, Kozłowski, Dragan - Małecki 8, Skiba 3, Pstrąg 3, Adamczuk 3, Szymański 3, Olichwiruk 2, Konkiel 2, Szeląg 1, Fugiel 1, Bączek 1, Morawski 1, Bajwoluk 1, Czerwonka.