(fot. MKS PADWA ZAMOŚĆ)
MKS Padwa Zamość prowadzi w tabeli grupy D I ligi piłkarzy ręcznych po pięciu rozegranych kolejkach.
Za zespołami grupy D I ligi już jedna czwarta sezonu 2020/2021. Najlepsze nastroje panują w Zamościu, gdzie miejscowa Padwa jest liderem rozgrywek.
Podopieczni trenera Marcina Czerwonki wygrali wszystkie dotychczasowe spotkania. Pokonali kolejno: po rzutach karnych AZS UJK Kielce 7:6 (w meczu był remis 23:23), SMS ZPRP Kielce 29:28, Olimpię MEDEX Piekary Śląskie 29:27, ORLEN Upstream SRS Przemyśl 41:34 oraz MUKS Zagłębie ZSO 14 Sosnowiec 46:20. Niestety, nie doszło do skutku zaplanowane na ostatni weekend wyjazdowe spotkanie zamościan z SPR Końskie. Powodem było zakażenie koronawirusem w drużynie rywala.
Obecny sezon jest bardzo ważny dla zespołów I ligi, a wszystko ze względu na reformę rozgrywek. Na razie I liga została powiększona z trzech do czterech grup. Docelowo ma jednak powstać jedna centralna liga, w której znajdzie się 16 zespołów.
Awansują do niej na pewno po trzy najlepsze drużyny z każdej z czterech grup obecnej I ligi. – Chcemy się znaleźć w tym gronie. Dlatego od początku koncentrujemy się na tym, żeby zdobyć, jak najwięcej punktów – wyjaśnia szkoleniowiec MKS Padwa Marcin Czerwonka.
Jak widać zamościanie dokładnie, krok po kroku, realizują nakreślony przed sezonem cel. Komplet pięciu wygranych jest godny podziwu. Szczególnie ważne są zwycięstwa nad zespołami, które uznawane są za faworytów rozgrywek w grupie D, czyli: Olimpią i ORLEN Upstream SRS. Trzeba też wspomnieć o wyczynie drużyny trenera Czerwonki przy okazji starcia z klubem z Sosnowca. Nawet w niższych klasach bardzo rzadko zdarza się, że ktoś jest w stanie rozgromić przeciwnika różnicą aż 26 bramek.
– Jestem zaskoczony rozmiarami naszego ostatniego zwycięstwa nad Zagłębiem. Goście przyjechali bez swojego lidera Mariusza Kempysa, ale to i tak nie umniejsza tego, co zrobiliśmy – mówi zadowolony zamojski szkoleniowiec. Jednak największy dotychczasowy sukces to przekonujące zwycięstwo w wyjazdowym spotkaniu w Przemyślu. Ta wygrana cieszy tym bardziej, że wcześniej nigdy ekipie z Zamościa nie udało się pokonać tego rywala.
Nie znany jeszcze terminu przełożonego z 24 października meczu Padwy z SPR Końskie.