II LIGA PIŁKARZY RĘCZNYCH W przedostatniej kolejce spotkań Padwa Zamość pokonała na wyjeździe rezerwy mistrza Polski PGE Vive II Kielce 29:28
To był bardzo wymagający przeciwnik, z którym walka o korzystny wynik trwała do samego końca – przyznał trener drużyny z Zamościa Tomasz Czerwonka. Gospodarze prowadzeni przez Pawła Tetelewskiego, który przed rokiem wywalczył ze szczypiornistkami Vistula Gdynia mistrzostwo Polski, rozpoczęli od prowadzenia 3:0. Końcówkę pierwszej odsłony lepiej będą wspominać kielczanie, którzy wygrali 7:4 i odjechali z wynikiem na 16:13.
Po zmianie stron w gorszym położeniu nadal byli zamościanie. W 35 min Padwa przegrywała 15:19, chwilę później 16:21. Sytuacja wyglądała źle. Goście cały czas gonili rywala. W 45 min przegrywali 19:23, w 53 min – 23:25, w 54 min – 24:26. 180 sekund przed końcową syreną Szymon Fugiel trafił na 26:27 i odżyły nadzieje przyjezdnych na korzystny wynik. W odpowiedzi 28. bramkę zdobył dla kielczan z rzutu karnego Kamil Stępnik i strata znowu wynosiła dwa gole (28:26 dla PGE Vive II).
Decydujące słowo należało do drużyny Padwy. Piotr Gałaszkiewicz, Aleksy Radwański i Jakub Pieczykolan skierowali piłę do bramki miejscowych i cenne trzy punkty pojechały do Zamościa.
PGE Vive II Kielce – Padwa Zamość 28:29 (16:13)
Vive II: Kijewski, Spytek – Pawlik 7, Stępnik 6, Bysiak 5, Wołowiec 3, Włodarski 3, Szyc 2, Mazur 1, Filipowicz 1, Krawczyk, Grudzień, Matuszewski, Mazur. Kary: 8 minut. Dyskwalifikacja: Mateusz Bysiak w 52 min, z gradacji kar.
Padwa: Bąk, Drabik, Wnuk – Radwański 9, Gałaszkiewicz 7, T. Fugiel 4, Sz. Fugiel 3, Bigos 2, Samoszczuk 2, Maciocha 1, Pieczykolan 1, Banach. Kary: 4 minuty.