ROZMOWA Z Sabiną Włodek, trenerką piłkarek ręcznych MKS Selgros Lublin
- To były nasze pierwsze mecze sparingowe. Rywale, oprócz Startu Elbląg, nie byli z najwyższej półki. Jestem zadowolona ze zwycięstwa w turnieju, chociaż wiadomo, że w spotkaniach towarzyskich wynik nie jest najważniejszy.
• Co było zatem istotne?
- Chciałam zobaczyć, jak poradzimy sobie bez Aliny Wojtas, która przeszła do Larviku. Ala odgrywała bardzo ważną rolę w defensywie, gdzie broniła w centralnym sektorze. Teraz najczęściej znajduje się tam Marta Gęga. Cały zespół musi przyzwyczaić się do innego sposobu funkcjonowania.
• Innym problemem do rozwiązania jest obsada pozycji kołowej. Podstawowe piłkarki czeka jeszcze kilka tygodni przerwy.
- Joanna Drabik najprawdopodobniej będzie gotowa na mecze Ligi Mistrzyń. Asię Szarawagę chcemy wprowadzać do gry bardziej cierpliwie, bo miała długą przerwę. W Elblągu na kole zagrała Małgorzata Rola. Spisywała się całkiem dobrze, chociaż to była dla niej nowość. Myślę jednak, że nasze problemy potrwają co najwyżej do października, bo wtedy do gry wrócą kontuzjowane zawodniczki.
• W tym gronie będzie również Jessica Quintino?
- Tak, uczestniczy już w treningach. Miała poważną kontuzję (w zeszłym sezonie zerwała więzadła w kolanie - red.), więc ją również wprowadzamy bardzo ostrożnie.
• Jak oceni pani postawę jej rodaczki, Patrícii Diane de Jesus, która w lecie zasiliła MKS Selgros?
- To szczypiornistka, która nie ma imponujących warunków fizycznych, ale bez problemu radzi sobie w drugiej linii. Wiadomo, że ona potrzebuje czasu, aby przyzwyczaić się do naszego stylu gry. Jestem jednak cierpliwa i wierzę, że będzie robiła systematyczne postępy.
• Brazylijki nie mają problemów z aklimatyzacją?
- Nie. Kiedy jesteśmy w Lublinie to w komunikowaniu się z Patricią pomaga nam Quintino. Jessica do Elbląga jednak nie pojechała, dlatego przydatna okazała się znajomość języka hiszpańskiego przez Jekaterinę Dżukjewą. Portugalski jest dość podobny do hiszpańskiego, więc nie mamy problemów z porozumiewaniem się z Patricią. Zresztą obie dziewczyny pilnie uczą się języka polskiego, noszą ze sobą słowniczki i potrafią już powiedzieć kilka słów.
• Kto został nowym kapitanem MKS Selgros?
- Musiałyśmy wybrać nowego kapitana, bo Małgorzata Majerek zakończyła karierę. W wewnętrznych rozmowach wygrała Dorota Małek. Uważam, że to bardzo dobra decyzja. Dorota należy do najbardziej doświadczonych zawodniczek w naszym zespole, a do tego ma cechy przywódcze. Małek idealnie pasuje do funkcji kapitana.
• W piątek rozpoczynacie kolejny turniej - tym razem w czeskiej Ostrawie...
- Zmierzymy się tam z austriackim Hypo Niederosterriech, węgierskim Ipress Center-Vac i czeskim DHC Sokół Poruba. Szczególnie ciekawa będzie konfrontacja z Hypo, który w ubiegłym tygodniu wygrał Memoriał Henryka Kruglińskiego w Lubinie. Austriaczki zaprezentowały tam dobrą dyspozycję i pokonały dziesięcioma bramkami Zagłębie Lubin. Dodatkowo, Hypo wystąpi w tegorocznej edycji Ligi Mistrzyń. To będzie z pewnością bardzo wartościowy sparing.