MKS FunFloor wydaje się mieć szeroko otwarte bramy do fazy grupowej Ligi Europejskiej
To drugie w hierarchii, po Lidze Mistrzyń, europejskie rozgrywki. W tych pierwszych Polska w tym roku nie będzie miała przedstawiciela. W Lidze Europejskiej natomiast zagrają aż trzy zespoły z Orlen Superligi.
Mistrz, czyli KGHM Zagłębie Lubin, oraz brązowy medalista Orlen Superligi, MKS FunFloor Lublin, rozpoczną walkę o fazę grupową Ligi Europejskiej od trzeciej rundy kwalifikacyjnej. Oznacza to, że do najlepszej szesnastki dostaną się jeżeli pokonają zaledwie jednego przeciwnika. Co ciekawe, wicemistrz Polski, KPR Gminy Kobierzyce, walkę o wejście do fazy grupowej rozpocznie rundę wcześniej niż pozostałe nasze ekipy.
Drugą pozytywną wiadomością jest fakt, że zarówno Zagłębie, jak i MKS FunFloor w trzeciej rundzie kwalifikacyjnej będą rozstawione w losowaniu. Oznacza to, że trafią na teoretycznie niżej notowanego przeciwnika. O tym jak dużym jest to ułatwieniem ekipa Edyty Majdzińskiej przekonała się już w poprzednim sezonie. Wówczas trafiła na serbski ZORK Jagodina, który w dwumeczu rozgromiła 80:44.
Na kogo może trafić MKS FunFloor w tym sezonie? Pewne udziału w trzeciej rundzie kwalifikacyjnej oraz braku rozstawienia na tym etapie są już hiszpański Atticgo BM Elche, szwedzki IK Savehof oraz szwajcarski LC Bruhl Handball. I właśnie ten ostatni zespół byłby zapewne znakomitym rywalem dla MKS FunFloor. Wszak Szwajcarki od wielu lat bezskutecznie próbują się dostać do fazy grupowej europejskich pucharów. W poprzednim sezonie swoją przygodę z Ligą Europejską zakończyły na trzeciej rundzie i wyraźniej porażce z HC Lokomotiva Zagrzeb.
Pozostałymi potencjalnymi przeciwnikami MKS FunFloor są drużyny występujące w drugiej rundzie kwalifikacyjnej. Wśród nich można znaleźć kilka mocnych ekip. Takim jest chociażby serbska SU ZRK Crvena Zvezda, która ma za sobą rzesze fanatycznych kibiców. Niewygodnym przeciwnikiem może być także czeski DHK Banik Most, który jeszcze dwa lata temu grał w elitarnej Lidze Mistrzyń. Utytułowaną, chociaż mającą chyba już najlepsze lata za sobą, jest też austriacka ekipa Hypo Niederösterreich. Pułapką może być także trafienie na portugalski Sport Lisboa e Benfica. Drużyna z Lizbony nie jest może wielką firmą w świecie kobiecego szczypiorniaka, ale w poprzednim sezonie dotarła do półfinału EHF European Cup, czyli trzecich w hierarchii rozgrywek na Starym Kontynencie.
Warto wspomnieć, że udział w gazie grupowej Ligi Europejskiej mają zapewniony już ekipy Ikast Handbold (Dania), TuS Metzingen (Niemcy), Dunarea Braila H.C (Rumunia) i Neptunes De Nantes HB (Francja). Losowanie kwalifikacji odbędzie się 16 lipca o godz. 11 w Wiedniu i będzie można je obejrzeć na portalu YouTube. Mecze trzeciej rundy kwalifikacyjnej są zaplanowane na listopad.
Osowska odchodzi
Szczypiornistki MKS FunFloor Lublin w poniedziałek rozpoczęły przygotowania do nowego sezonu. W gronie trenujących nie ma Karoliny Osowskiej. Trzecia w hierarchii bramkarka lubelskiej ekipy w poprzednim sezonie postanowiła w lecie zmienić klubowe barwy. Po trzech latach występów w Lublinie, głównie w zespole MKS AZS UMCS Lublin, teraz będzie reprezentować barwy Energii Szczypiorno Kalisz. – Z wielkim optymizmem patrzę na nadchodzący sezon i bardzo się cieszę, że będę mogła reprezentować barwy drużyny Kalisza. Mam nadzieję, że dołożę w tym sezonie niejedną cegiełkę do wspólnego sukcesu. Moim celem jest walczyć razem z koleżankami z drużyny w każdym meczu o zwycięstwo i o jak najlepsze wyniki, a od siebie dawać na bramce dwieście procent. Nie mogę się już doczekać, więc do zobaczenia na boisku – powiedziała Karolina Osowska.