Nie odbył się też zaplanowany na sobotę sparing z drużyną z Jarosławia. Powód? Rywalki wycofały się z rozgrywek ORLEN Superligi Kobiet.
– W ostatnich dniach, po otrzymaniu sygnałów o możliwości wycofania się Handball JKS Jarosław z rozgrywek, Zarząd Spółki i Komisarz Ligi pozostawali w stałym kontakcie z przedstawicielami klubu. Pomimo spełnienia wymogów i przejścia procesu licencyjnego, a także wielomiesięcznych deklaracjach startu w rozgrywkach ORLEN Superligi Kobiet w sezonie 2024/2025, władze Handball JKS Jarosław podjęły decyzję o wycofaniu drużyny z dniem 8 sierpnia 2024 – czytamy w komunikacie ORLEN Superligi Kobiet.
Co to oznacza dla rozgrywek? Niewykluczone, że w lidze zostanie zaledwie dziewięć ekip.
– W związku z pismem przekazanym przez Handball JKS Jarosław, dnia 9 sierpnia 2024 Komisarz Ligi uchylił decyzję licencyjną klubu. Jednocześnie władze Superliga sp. z o.o. podjęły decyzję o rozpisaniu przetargu na prawo do tzw. „dzikiej karty” do udziału w rozgrywkach ORLEN Superligi Kobiet w sezonie 2024/2025 – informują władze rozgrywek.
W związku z tą sytuacją Komisarz Ligi zdecydował, że zostanie rozpisany przetarg na prawo do tzw. „dzikiej karty”. Jeśli nie znajdą się chętni, aby wziąć w nim udział lub kiedy nie zostaną spełnione wymagania licencyjne, ORLEN Superliga Kobiet zostanie zmiejszona do dziewięciu zespołów. Termin składania ofert upływa 13 sierpnia, o godzinie 15.
Ewentualny brak kandydatów do zajęcia miejsca w lidze po Handball JKS ma znaczenie dla zawodniczek MKS FunFloor Lublin, które na inaugurację nowego sezonu miały zagrać u siebie właśnie z zespołem z Jarosławia. W przypadku zmniejszenia liczby drużyn do dziewięciu lublinianki będą miały wydłużone wakacje - rozgrywki zaczną od drugiej kolejki. Ich rywalem będzie wtedy AWS Energa Szyczypiorno Kalisz. To spotkanie zostanie rozegrane na wyjeździe.