MKS FunFloor Lublin w sobotę w hali Globus podejmie Młyny Stoisław Koszalin. Spotkanie rozpocznie się o godz. 16.
Ten tydzień to dla MKS FunFloor czas wyrównywania rachunków za mecze z poprzedniej rundy. We wtorek udało się odegrać na MKS URBiS Gniezno za zgubienie punktu w styczniowym spotkaniu.
W sobotę natomiast podopieczne Edyty Majdzińskiej będą chciały zmazać plamę powstałą w wyniku styczniowej rywalizacji w Koszalinie, która była najsłabszym występem MKS FunFloor w tym sezonie. Przypomnijmy, że wówczas lubelska drużyna sensacyjnie przegrała 20:25 nie mając praktycznie żadnych szans z niżej notowanym przeciwnikiem.
– Mamy się nim za co zrewanżować. Będziemy przygotowane najlepiej jak możemy. Musimy zachować zimną głowę i pokazać Młynom, kto gra w domu. Mecz w Koszalinie nam nie wyszedł, ale teraz chcemy wywalczyć komplet punktów. Myślę, że we wtorkowym spotkaniu z Gnieznem pokazaliśmy, że potrafimy nieźle grać. W końcówce jednak wkradło się trochę błędów, których mogliśmy uniknąć. Nie pomogły nam też dwuminutowe kary, które posypały się w drugiej połowie – mówi Magda Więckowska.
Młyny Stoisław Koszalin to obecnie 5 siła Orlen Superligi. Zespół Krzysztofa Przybylskiego w finałowej fazie sezonu celuje właśnie w utrzymanie tej lokaty, o którą rywalizuje z MKS Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Warto jednak wspomnieć, że koszalinianki i tak mogą czuć się już spełnione, bo w pierwszej części sezonu wydawało się, że będą skazane na walkę o utrzymanie. Udało im się jednak wskoczyć do najlepszej szóstki, w której każdy punkt będzie dla nich dużym sukcesem. Nie udało im się go zdobyć w ostatniej kolejce, kiedy przegrały z KPR Gminy Kobierzyce 23:28.
– Popełniliśmy za dużo prostych błędów. Poza tym graliśmy dwanaście minut w osłabieniu, a Kobierzyce tylko cztery. Bardzo dobrze funkcjonowała nasza bramka, ale rywalek też. Szkoda niewykorzystanych sytuacji stuprocentowych i strat, po których poszły kontry i straciliśmy kilka łatwych bramek. Myślę, że mecz mógł trzymać w napięciu do samego końca i mogliśmy w nim powalczyć o coś więcej – mówił Krzysztof Przybylski, trener zespołu Młyny Stoisław Koszalin.
Sobotnie spotkanie w hali Globus rozpocznie się o godz. 16. Bezpośrednią relację z tego meczu przeprowadzi platforma internetowa Emocje.tv.