W piątek i sobotę szczypiornistki MKS Perła rozegrały dwa ostatnie mecze kontrolne w tym roku. Lublinianki zmierzyły się w Piotrkowie Trybunalskim z tamtejszą Piotrkovią i w obu spotkaniach były górą.
W piątkowym starciu podopieczne trenera Roberta Lisa do przerwy prowadziły tylko 14:10. W drugiej połowie przyjezdne zaprezentowały się dużo lepiej i ostatecznie rozbiły rywalki aż 33:21. Sobotnia rywalizacja to jeszcze większa dominacja mistrzyń Polski. Tym razem po 30 minutach MKS Perła miał w zapasie sześć bramek. Zawody zakończyły się za to pogromem, bo ekipa z Lublina tym razem okazała się lepsza aż o 18 goli (35:17).
W dwumeczu najskuteczniejsza była Aleksandra Rosiak, która zaliczyła sześć trafień w piątek i sześć w sobotę. Piłkarki trenera Lisa dostały teraz kilka dni wolnego. Do treningów wrócą 2 stycznia.
– Myślę, że dziewczyny są zadowolone z tego, co obecnie robimy. A jeżeli naszą taktykę i rozwiązania z powodzeniem realizujemy w sparingach, to grupa nabiera pewności siebie oraz radości z gry. Drużynie sprawia frajdę, gdy obrona rywali jest kompletnie wymanewrowana, lub gdy w obronie gramy tak, że się przeciwniczki nie mogą przebić – mówi trener Lis cytowany przez klubowy portal. – Ogólnie mamy fajną atmosferę i dobrze nam się pracuje, więc nie mogę narzekać. Wszyscy z utęsknieniem czekamy na powrót rozgrywek ligowych – dodaje szkoleniowiec.
MKS Piotrcovia – MKS Perła Lublin 21:33 (10:14)
MKS Perła: Gawlik, Besen – Rosiak 6, Matuszczyk 5, Moldrup 4, Szarawaga 3, Nestiaruk 3, Kowalska 3, Królikowska 3, Nocuń 2, Gęga 1, Łabuda 1, Stasiak 1, Urtnowska 1.
MKS Piotrcovia – MKS Perła Lublin 17:35 (11:17)
MKS Perła: Besen, Januchta – Łabuda 7, Rosiak 6, Szarawaga 5, Moldrup 4, Kowalska 4, Nestsiaruk 3, Gęga 2, Nocuń 2, Matuszczyk 1, Urtnowska 1, Królikowska, Stasiak.