Lubelskie szczypiornistki kroczą od zwycięstwa do zwycięstwa. Tym razem drużyna trenera Roberta Lisa bez najmniejszych problemów pokonała we własnej hali ekipę z Koszalina
Spotkanie nie najlepiej zaczęło się dla zawodniczek MKS Perły bo po trzech minutach to przyjezdne prowadziły 2:0. Co prawda szóstej minucie i bramce Małgorzaty roli i dwóch trafieniach Walentyny Nestsiaruk był remis 3:3, ale potem znów do głosu doszedł zespół z Koszalina i w 13 minucie Michałów trafiła do siatki dając swojej drużynie czterobramkową przewagę.
Od tego momentu nastąpiło przebudzenie w lubelskim zespole. Lublinianki co prawda mozolnie, ale odrabiały stratę i na cztery minuty przed przerwą Rosiak doprowadziła do remisu 13:13. Chwilę później Weronika Gawlik obroniła rzut karny i dała swoim koleżankom sygnał do ataku. Tak też się stało i po 30 minutach gospodynie prowadziły 16:13.
Druga część spotkania miała zdecydowanie bardziej jednostronny przebieg. MKS Perła od początku ostro ruszył na rywalki i w 38 minucie po bramce Aleksandry Rosiak było 21:16. W ostatnich 20 minutach kibice w hali Globus oglądali już tylko popisową grę 19-krotnych mistrzyń Polski. Podopieczne trenera Lisa zagrały bardzo dobrze w obronie, dokładając do tego skuteczną grę w ataku. Gdy w 51 minucie bramkę zdobyła Marta Gęga było już 29:19 dla szczypiornistek z Lublina. W końcówce co prawda więcej bramek rzucił zespół z Koszalina, ale ostatecznie MKS Perła odniósł kolejną wysoką wygraną i umocnił się na pozycji lidera
MKS Perła Lublin – Energa AZS Koszalin 31:24 (16:13)
MKS Perła: Gawlik – Rosiak 6, Gęga 4, Matuszczyk 4, Rola 3, Nocuń 3, Achruk 3, Repelewska 2, Drabik 2, Nestsiaruk 2, Mihdaliova 2.
Energa AZS: Kowalczyk, Sach – Michałów 7, Roszak 5, Rycharska 5, Tracz 3, Urbaniak 2, Nowicka 1, Grobelska 1, Protsenko, Mazurek, Budnicka, Domaros, Kaczanowska, Lalewicz.