MKS Perła Lublin nie dał szans UKS PCM Kościerzyna, najsłabszej ekipie rozgrywek. Podopieczne Roberta Lisa rozgromiły rywalki aż 35:18
Przypomnijmy, że dzień wcześniej mistrzynie Polski rozbiły szczypiornistki z Kościerzyny 38:27 w ramach Pucharu Polski. W niedzielę miały jeszcze mniej litości dla „czerwonej latarni” ligowych rozgrywek. Mecz był już rozstrzygnięty po kilku minutach.
Niemoc przyjezdnych w ofensywie była zatrważająca, dlatego wynik 8:1 jaki widniał po kilku minutach nikogo nie dziwił. Miejscowe miały okazję przećwiczyć sobie różne warianty rozegrania piłki w ofensywie. W defensywie starały się grać natomiast bardzo agresywnie, o czym świadczy aż 14 min kar.
Druga połowa przyniosła równie mało emocji, bo Perła nadal starała się nie spoczywać na laurach. Świetnie grały skrzydłowe, Agnieszka Kowalska i Aneta Łabuda, które kończyły mnóstwo kontrataków. Pierwsza zdobyła sześć, a druga pięć bramek. Po przeciwnej stronie najlepsza była, podobnie jak w sobotę, Alicja Pękala, autorka sześciu trafień.
Po tym zwycięstwie szczypiornistki Perły umocniły się na trzecim miejscu. Co więcej, lublinianki zbliżyły się do Energi AZS Koszalin, która w sobotę niespodziewanie straciła dwa punkty przegrywając po rzutach karnych z Piotrcovią Piotrków Trybunalski.
MKS Perła Lublin – UKS PCM Kościerzyna 35:18 (18:5)
Perła: Bešen, Januchta – Kowalska 6, Łabuda 5, Szarawaga 5, Niesciaruk 4, Królikowska 4, Rosiak 3, Matuszczyk 2, Nocuń 2, Stasiak 2, Gęga 1, Moldrup 1 Kary: 14 min.
Kościerzyna: Kordunowska-Łupa, Bielak - Pękala 6, Sus 3, Gędłek 3, Zawalich 3, Somionka 2, Fesdorf 1, Gutkowska, Dorsz, Kreft, Belter, Wicik. Kary: 8 min.
Sędziowali: Figarski i Żak (obaj Radom). Widzów: 1050.