MKS Selgros już dzisiaj rozegra najważniejszy mecz w tej edycji rozgrywek. Jeżeli lublinianki marzą o awansie do kolejnej fazy, to muszą wygrać z IK Savehof. Początek spotkania o godz. 18 w hali Globus.
Próbą generalną przed arcyważnym spotkaniem w europejskich pucharach było ligowe starcie z Energą AZS Koszalin. Mistrzynie Polski we wtorek, po słabej pierwszej połowie przegrywały 8:11. W drugiej odsłonie spisały się jednak znacznie lepiej i rozbiły rywalki 31:21.
– Różnica między pierwszą, a drugą częścią meczu to nasza gra w obronie. Po przerwie zdecydowanie poprawiłyśmy się w defensywie. Udało się także powstrzymać Hannę Sądej. Z każdą minutą grałyśmy coraz lepiej i ostatecznie wygrałyśmy bardzo pewnie – mówiła po zakończeniu zawodów Sabina Włodek, trenerka ekipy z Lublina.
Lublinianki zdają sobie sprawę, że czeka je trudne zadanie. Dodatkowym utrudnieniem będzie krótki czas na regenerację. – Liczymy, że uda się powalczyć o wygraną i o to trzecie miejsce w grupie. Szwedki pokazały jednak, że są groźne. Długo dotrzymywały kroku ekipie z Bukaresztu i przewaga faworytek urosła tak naprawdę dopiero w końcówce spotkania. Na pewno musimy być skoncentrowane przez 60 minut – uważa Sabina Włodek.
Zawodniczki MKS są zgodne, że jeżeli z kimś mają powalczyć w rozgrywkach Ligi Mistrzyń, to właśnie z Savehof. – To zespół, który jest w naszym zasięgu i zwłaszcza u siebie liczymy, że uda się wywalczyć dwa punkty. Wiemy, w jaki sposób grają rywalki i trzeba przyznać, że taka dynamiczna piłka ręczna nie zawsze nam odpowiadała. Zrobimy jednak wszystko, żeby przechylić szalę na swoją korzyść – mówi na klubowej stronie internetowej Weronika Gawlik, bramkarka mistrzyń Polski.
Do tej pory Savehof przegrał wysoko oba spotkania z faworytami grupy D: Buducnost Podgorica i CSM Bukareszt. Najpierw 20:33 w Czarnogórze, a następnie 17:28 u siebie z Rumunkami. – Teoretycznie od samego początku wydawało się, że to właśnie ze Szwedkami będziemy się biły o awans. To nie jest tak utytułowany zespół. Nie ma w zasadzie żadnych wielkich gwiazd, dlatego wszystko jest w naszych rękach – dodaje na stronie internetowej mks.lublin.pl Iwona Niedźwiedź.
GRUPA D
30 października: MKS Selgros Lublin – IK Savehof. 1 listopada: CSM Bukareszt – Buducnost Podgorica.
1. CSM 2 4 61-38
2. Buducnost 2 4 64-43
3. MKS Selgros 2 0 44-64
4. Savehof 2 0 37-61
6 listopada: IK Savehof – MKS Selgros. 8 listopada: Buducnost – CSM.