MKS Funfloor Lublin mocno pracuje nad wzmocnieniem składu. We wtorek lubelski klub ogłosił transferowy hit na sezon 2024/2025. Do lubelskiej drużyny dołączy niebawem węgierka Szimonetta Planeta dysponująca imponującymi warunkami fizycznymi
30-letnia zawodniczka mierzy 196 cm i jest niezwykle doświadczoną piłkarką. Na Węgrzech na różnych poziomach rozgrywkowych rozegrała 435 spotkań, w których zdobyła 1734 bramki. Ma na swoim koncie występy w klubach: Gyori ETO, Veszprem Barabas i Debreceni VSC gdzie obecnie rozgrywa trzeci sezon. Zdobywała także doświadczenie we Francji (Chambray Touraine) oraz w Niemczech (Thüringer HC).
W swojej bogatej karierze Szimonetta Planéta może się pochwalić dwoma srebrnymi medalami Ligi Mistrzów (2012, 2016), czterema mistrzostwami Węgier (2010, 2011, 2012, 2016), pięcioma triumfami w Pucharze Węgier (2010, 2011, 2012, 2015, 2016), dwoma brązowymi medalami Pucharu Węgier (2013, 2023), Superpucharem Niemiec (2016) i wicemistrzostwem Niemiec (2017).
Planeta to najwyższa zawodniczka, jaka będzie grać w Polsce. To także pierwsza Węgierka w najwyższej w Polsce klasie rozgrywkowej – To duża satysfakcja, że Szimonetta Planeta, zawodniczka o takim profilu, umiejętnościach i doświadczeniu, która obecnie odgrywa ważną rolę w zespole Ligi Mistrzyń i jednej z najlepszych lig świata – lidze węgierskiej, będzie reprezentować barwy naszego Klubu. W połączeniu z zawodniczkami, które dołączą do nas i pozostają w Lublinie z obecnego składu, jeszcze bardziej wzmacniamy siłę rażenia z drugiej linii i defensywę zespołu. Ten transfer to bez wątpienia hit na arenie europejskiej – przyznaje z dumą Tomasz Lewtak prezes MKS Funfloor. – W przekonaniu Szimonetty do dołączenia do MKS pomógł m.in. w tym styl, w jakim zaprezentował się Zespół Edyty Majdzińskiej w Lidze Europejskiej EHF i wiarygodność, jaką budujemy organizacją naszego klubu. Między innymi dzięki temu ta leworęczna rozgrywająca będzie prezentować swoje umiejętności kibicom na parkiecie hali Globus. Dziękuję za olbrzymie wsparcie i za pracę zespołową wszystkim zaangażowanym przy realizacji tego transferu. Po raz kolejny potwierdziło się, że mamy najlepszych Kibiców, którzy chcą dla Klubu jak najlepiej. Bezcenna jest postawa naszych partnerów, którzy nam ufają, przy wsparciu których możemy realizować duże rzeczy i stawiać kolejne solidne kroki – dodaje prezes lubelskiego klubu.
A jak do zmiany otoczenia podchodzi sama zawodniczka? – Poczułam, że potrzebuję większej zmiany w swojej karierze. Chciałam ponownie zagrać za granicą. Gdy dowiedziałam się, że Lublin szuka prawej rozgrywającej, uznałam, że to idealny wybór. Mam znajomych, którzy grali już w Lublinie i słyszałam same dobre rzeczy o klubie. Profesjonalizm, fantastyczni kibice i dobry duch w zespole. To argumenty, które pomogły mi podjąć decyzję o przeprowadzce. Mam nadzieję pomóc drużynie moim doświadczeniem zdobytym w reprezentacji narodowej i klubowych pucharach. Chcę pomóc w obronie i zdobywaniu bramek z dystansu – przyznaje zawodniczka.
Zadowolenia z takiego transferu nie kryje też Edyta Majdzińska. – Szimonetta świetnie sobie radzi w bieżącym sezonie Ligi Mistrzyń. Wierzę, że wzmocni nasz zespół. Myślę, że będzie to także duży plus dla całej naszej ligi, bo chyba nigdy w Superlidze nikt w centralnym sektorze nie prezentował takich warunków fizycznych. Myślę, że to będzie dla nas duży atut w obronie i ataku. Na pewno rywalom trudno będzie bronić rzuty Szimonetty z drugiej linii – ocenia trenerka MKS FunFloor.
Transfer Planety to trzecie wzmocnienie lubelskiej drużyny przed sezonem 2024/2025. Wcześniej klub informował o pozyskaniu reprezentantek Polski: Aleksandry Rosiak i Sylwii Matuszczyk.