W pierwszym meczu drugiej rundy Pucharu EHF Azoty Puławy pokonały zespół z Luksemburga trzema trafieniami i są nieco bliżej awansu do kolejnej fazy.
Puławianie byli faworytami sobotniego starcia, ale spotkali się z wyjątkowym uporem w szeregach gości. Zespół z Luksemburga grał przeciwko Azotom jak równy z równym i w pewnym momencie objął nawet prowadzenie 8:7. Wówczas o czas poprosił trener gospodarzy. Po wznowieniu gry wynik zaczął się poprawiać, ale na przerwę puławianie zeszli prowadząc tylko dwoma trafieniami.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Azoty chciały „odskoczyć” rywalom, ale upór i determinacja gości sprawiła, że podopieczni trenera Michała Skórskiego wypracowali sobie tylko trzy bramki przewagi przed rewanżem, który odbędzie się za tydzień w Luksemburgu.
Azoty-Puławy – Handball Esch 31:28 (16:14)
Azoty: Koshovy, Bogdanov – Przybylski 5, Dawydzik 5, Seroka 5, Łangowski 4, Gumiński 4, Skwierawski 3, Kowalczyk 2, Podsiadło 1, Rogulski 1, Moryń 1, Jarosiewicz, Kasprzak.
Esch: Figuera Costa, Boukovinas – Barkow 9, Muller 5, Bock 5, Werdel 3, Petiot 3, Krier 1, Kohn 1, Pucnik 1, Wirth, Agovic, Rastoder, Ewald.