(fot. GRZEGORZ SIEROCKI/KS AZOTY PUŁAWY)
W spotkaniu 9. kolejki Azoty Puławy nie miały problemów z pokonaniem Sandra Spa Pogoni Szczecin. Puławianie wygrali wysoko 37:23
Drużyny wróciły do ligowej rywalizacji po przerwie na potrzeby reprezentacji. W zespole gospodarzy zabrakło kontuzjowanych Wojciecha Gumińskiego, Rafała Przybylskiego i Pawła Podsiadły. W ich miejsce w meczowym protokole znaleźli się młodzi Mateusz Flont, Kacper Mchawrab i Kacper Adamczuk.
Ciężar zdobywania goli wzięli na siebie reprezentacyjni rozgrywający Michał Szyba i Antoni Łangowski. Pierwszy był najskuteczniejszym strzelcem z dorobkiem dziewięciu trafień, Łangowski siedmiokrotnie wpisał się na listę strzelców. Po sześciu minutach puławianie wygrywali 4:1. Do bramki szczecinian trafili w tym okresie Mateusz Seroka i Bartosz Kowalczyk.
Wraz z upływem czasu rosło prowadzenie miejscowych. Po 30 minutach Azoty wygrywały 17:12. W 41 min przewaga wzrosła do dziewięciu trafień. Siedem minut przed końcem zaliczka gospodarzy wynosiła już 11 goli (31:20). Trener Azotów Michał Skórski dał pograć wszystkim piłkarzom będącym w kadrze meczowej. Spotkanie zakończyło się wygraną puławian 37:23.
Azoty Puławy – Sandra SPA Pogoń Szczecin 37:23 (17:12)
Azoty: Koszowy, Bogdanow – Szyba 9, Łangowski 7, Seroka 4, Kowalczyk 3, Dawydzik 3, Moryń 3, Adamczuk 2, Rogulski 2, Jarosiewicz 2, Skwierawski 1, Flont 1, Kasprzak, Grzelak, Mchawrab. Kary: 12 minut.
Pogoń: Terekhow, Gawryś – Matuszak 6, Biernacki 5, Fedeńczak 4, Horiha 2, Krupa 2, Wrzesiński 1, Wąsowski 1, Jedziniak 1, Rybski 1, Krysiak, Bosy, Telenga. Dyskwalifikacja: Adam Wąsowski w 53 min, z gradacji. Kary: 16 minut.