W drugiej kolejce fazy grupowej Pucharu EHF Azoty Puławy zmierzą się na wyjeździe z THW Kiel. Początek środowego spotkania o godzinie 19.45
Przed puławianami niezwykle trudne zadanie. Przyjdzie im bowiem skonfrontować się z jedną z najlepszych drużyn w Europie. Zespół z Kilonii to 20-krotmy mistrz Niemiec. W dorobku ma również 10 Pucharów Niemiec i 9 Superpucharów tego kraju. Oprócz sukcesów w Bundeslidze THW jest także trzykrotnym triumfatorem Ligi Mistrzów, po raz ostatni w sezonie 2011/2012. Ponadto, trzy razy wygrał Puchar EHF, wywalczył również Superpuchar Europy. Miniony sezon nie był już tak udany i dlatego drużynie na arenie międzynarodowej przypadł udział już nie w Lidze Mistrzów, a jedynie w Pucharze EHF. Takiej klasy zespół przez wielu typowany jest do zdobycia tego trofeum.
THW Kiel powrócił do rywalizacji w Bundeslidze po ponad miesięcznej przerwie związanej z rozgrywanymi w tym kraju i w Danii mistrzostwami świata piłkarzy ręcznych. W 20. kolejce pokonał na wyjeździe Frisch Auf! Goeppingen 29:25. Obecnie zajmuje drugie miejsce w tabeli tuż za SG Flensburg-Handewitt. Za plecami ekipy z Kilonii są inne tak renomowane firmy męskiej piłki ręcznej: Rhein-Neckar Loewen, SC Magdeburg, czy Fuchse Berlin. W dorobku środowy rywal Azotów ma 18 wygranych i tylko dwie wyjazdowe porażki: 25:26 z Flensburgiem i 30:35 z Magdeburgiem. W Bundeslidze THW nie przegrał od 13 września. Także na europejskich boiskach dwukrotnie udowodnił swoją wyższość w trzeciej rundzie Pucharu EHF. W starciu z Drammen HK z Norwegii u siebie ograł rywala 34:23, a na wyjeździe zwyciężył 36:18.
W drużynie z północy Niemiec grają aktualni mistrzowie świata Duńczycy: bramkarz Niklas Landin Jacobson i Magnus Landin Jacobson na skrzydle. W bramce występuje także reprezentant Niemiec Andreas Wolff. Na rozegraniu zobaczymy Chorwata Domagoja Duvnjaka. W pierwszej kolejce fazy grupowej THW gościł w Hiszpanii, gdzie zmierzył się z Fraikin BM. Granollers. Goście nie mieli najmniejszych problemów z pokonaniem gospodarzy 33:22 i zostali pierwszym liderem grupy D.
W zdecydowanie gorszych nastrojach byli puławianie, którzy mierzyli się z GOG Svendborg z Danii i przegrali 28:31. W środę poprzeczka zostanie zawieszona najwyżej jak tylko można. W historii meczów o stawkę klub z Puław do tej pory nie mierzył się z tak utytułowanym przeciwnikiem. – Wiemy z jakiej klasy zespołem przyjdzie nam zagrać – mówi skrzydłowy Azotów Piotr Jarosiewicz. Już sam występ w Sparkassen-Arena będzie dla zawodników brązowych medalistów Polski ogromnym przeżyciem. Mecze THW Kiel może obejrzeć na żywo nawet 10250 kibiców. – Wiem jak się gra przy tak licznej publiczności, bywałem tam przy okazji występów z SC Magdeburg. Trudno powiedzieć, jak moi zawodnicy zareagują na taki doping. Może ich to uskrzydlić, ale równie dobrze zdeprymować. Na pewno będzie to dla każdego z nas ogromne przeżyci – mówi trener Azotów Bartosz Jurecki.