W piątek szczypiornistki MKS Selgros Lublin rozpoczynają udział w najbardziej prestiżowych rozgrywkach w Europie. Pierwszym rywalem podopiecznych Sabiny Włodek będzie rumuńskie CSM Bukareszt. Początek meczu o godz. 17
Nie ma żadnych wątpliwości, że bezsprzecznym faworytem tego meczu są Rumunki. Obie ekipy spotkały się ze sobą w sezonie 2011/2012 w trzeciej rundzie Pucharu EHF. Polki wygrały u siebie 30:28, ale na wyjeździe przegrały 25:30 i odpadły z rozgrywek. Obecne CSM to jednak zupełnie inna drużyna. Rumuńscy działacze sprowadzili do siebie całą plejadę gwiazd na czele z Line Jorgensen, Isabelle Gullden, Jeleną Grubisic czy Marią Fisker. Całością zarządza Kim Rasmussen, na co dzień szkoleniowiec... reprezentacji Polski.
– Jestem bardzo zadowolony i zaszczycony pracą w Bukareszcie. Oczywiście, nadal będę zarządzał reprezentacją Polski, chociaż to będzie oznaczało sporo nieprzespanych nocy. Nasz pierwszy mecz zagramy z MKS Selgros. Bardzo dobrze znam lublinianki i to stanowi nasz olbrzymi atut – mówi na oficjalnej stronie rozgrywek Kim Rasmussen.
Takiego błogostanu nie ma w obozie mistrzyń Polski. Sen z powiek sztabowi szkoleniowemu spędza plaga kontuzji. W stolicy Rumunii zabraknie Honoraty Syncerz, Agnieszki Koceli, Joanny Drabik, Alesii Mihdaliovej i Kristiny Repelewskiej. Dwie ostatnie powoli zaczynają wracać do treningów. Największy problem stanowi obsada pozycji obrotowej. Drabik czeka jeszcze trzy miesiące pauzy, więc Sabina Włodek została na kole z Joanną Szarawagą i Edytą Charzyńską.
Szarawaga wciąż daleka jest od właściwej formy, a Charzyńska prezentuje się nieźle, ale nie jest to jeszcze zawodniczka europejskiego formatu. Jej warunki fizyczne sprawiają, że nominalną pozycją 21-latki jest rozegranie. Konfrontacja z silnymi kołowymi CSM może być dla niej bardzo bolesna. – Nie mamy możliwości żadnej rotacji na tej pozycji, dlatego nie przewidujemy innych rozwiązań na mecz w Bukareszcie – mówi Włodek.
Okrojony skład był również sporym problemem przy organizacji treningów. – Przerwa reprezentacyjna sprawiła, że miałam do swojej dyspozycji jeszcze mniej zawodniczek. W takich warunkach ciężko mówić o ćwiczeniu jakiejkolwiek taktyki. Na zajęciach skupiałyśmy się przede wszystkim na szlifowaniu umiejętności indywidualnych. Pomogli nam również chłopcy z AZS UMCS Lublin, którzy przyszli do nas na trening, abyśmy mogły poćwiczyć grę w pełnym zestawieniu. To najtrudniejszy moment w mojej trenerskiej karierze. Przed sezonem miałyśmy spore apetyty na dobre wyniki, zwłaszcza, że świetnie prezentowałyśmy się w czasie sparingów. Plaga kontuzji może brutalnie zweryfikować nasze plany – mówi Włodek.
TRANSMISJA W NSPORT+
Oprócz Polek i Rumunek w grupie D Ligi Mistrzyń występują jeszcze czarnogórski Buducnost Podgorica i szwedzki IK Savehof. – To właśnie z tym ostatni zespołem będziemy walczyć o wyjście z grupy. Do drugiej rundy awansują trzy najlepsze zespoły i zrobimy wszystko, aby się w tym gronie znaleźć – zapowiada opiekunka mistrzyń Polski. Ci, którzy nie wybiorą się do Bukaresztu, będą mogli obejrzeć relację telewizyjną z tego meczu. Rozpocznie się ona o 16.55 na antenie nsport +.
TERMINARZ GRUPY D
16-18 października: CSM Bukareszt – MKS Selgros Lublin * Buducnost Podgorica – IK Savefor. 23 października: Selgros – Buducnost * Savehof – CSM. 30 października – 1 listopada: Selgros – Savehof * CSM – Buducnost. 6-8 listopada: Savehof – Selgros. Buducnost – CSM. 13-15 listopada: Selgros – CSM * Savehof – Buducnost. 20 listopada: Buducnost – Selgros. CSM – Savehof.
Bilety grupowe na LM
MKS Selgros przyjmuje zgłoszenia od grup zorganizowanych na mecze Ligi Mistrzyń. Wejściówka dla jednej osoby kosztuje wówczas jedynie 5 zł. Wystarczy zgłosić się na adres mailowy: kontakt@mks.lublin.pl. Minimum 15 osobowe grupy będą brały udział w losowaniu koszulek z sezonu 2014/2015 z autografami zawodniczek klubu z Lublina. Dodatkowo będzie można wygrać trzy złote medale z poprzednich rozgrywek.