Szczypiorniści Azotów Puławy zgodnie z oczekiwaniami ograli na wyjeździe Pogoń Szczecin.
Podopieczni Ryszarda Skutnika w pierwszej części spotkania nie grali na miarę możliwości. W efekcie schodząc do szatni prowadzili z osłabioną Pogonią zaledwie jedną bramką.
Po powrocie na parkiet gospodarze jeszcze przez kwadrans dotrzymywali tempa faworyzowanym rywalom. Później opadli z sił, dodatkowo obudził się Przemysław Krajewski, który zaczął wreszcie trafiać i poprowadził kolegów do zwycięstwa.
Pogoń Szczecin - Azoty Puławy 24:30 (11:12)
Pogoń: Morawski, Tatar - Grzegorek, Bruna 3, Walczak 3, Gierak 7, Krysiak, Jedziniak, Zaremba 7, Kniaziew 4.
Azoty: Bogdanow, Zapora, Krupa - Petrowski 1, Kuchczyński 2, Orzechowski 1, Kubisztal 6, Śliwiński 1, Przybylski 5, Masłowski 4, Kowalczyk 2, Zapora, Krajewski 5, Prce 2, Sobol 1.
Sędziowali: Bąk, Ciesielski.