Polski Cukier Avia Świdnik przegrała z BKS Visłą Proline Bydgoszcz 0:3. Tym samym nadal zajmuje piąte miejsce w tabeli
Gospodarze, w przypadku zwycięstwa za trzy punkty, mieli szansę awansu na czwartą lokatę i zrównania się punktami z bydgoszczanami. Mecz zaczął się od błędu zagrywki Kamila Gutkowskiego w ekipie gości. W kolejnej akcji tym samym zrewanżował się Przemysław Toma (1:1). Od wyniku 4:4 przyjezdni, prowadzeni przez byłego rozgrywającego Avii Marcina Ogonowskiego, odskoczyli na dwa, trzy punkty. Warto zauważyć, że w wyjściowej szóstce drużyny z Bydgoszczy pojawił się były środkowy świdniczan Wojciech Kaźmierczak. Przyjezdni prowadzili 8:6, 12:9, 16:13, 18:13. W końcówce gospodarze zatrzymali się na 18 punktach, przy pięciu z rzędu przeciwnika. Set zakończył się zwycięstwem Visły 25:18.
W kolejnej odsłonie podopieczni trenera Witolda Chwastyniaka pozwolili rywalom na odskoczenie na kilka punktów: 4:10, 5:11, 9:15, 12:18. Takiej straty gospodarze nie byli w stanie odrobić i przegrali ponownie 18:25.
Po dwóch gładko wygranych setach podopieczni popularnego Ogonka poszli za ciosem w kolejnej partii. Avia w niedzielę nie miała argumentów aby przeciwstawić się doświadczonej w PlusLidze drużynie z Bydgoszczy. Także i tym razem, po raz trzeci, górą byli goście zwyciężając 25:18.
Polski Cukier Avia Świdnik – BKS Visła Proline Bydgoszcz 0:3 (18:25, 18:25, 18:25)
Polski Cukier Avia: Durski, Kosiba, Siwicki, Urbanowicz, Rećko, Toma, Guz (libero) oraz Kuś (libero), Walawender, Kalinowski, Machowicz.
BKS Visła Proline: Masny, Radziwon, Owczarz, Gutkowski, Kaźmierczak, Kwasigroch, Jędruszczak (libero).
MVP: Antoni Kwasigroch (Visła).