(fot. MACIEJ KACZANOWSKI)
W derbach województwa lubelskiego Avia Świdnik pokonała LKPS Politechnikę Lublin 3:0. Była to pierwsza wygrana żółto-niebieskich w historii potyczek obu ekip
Trybuny hali Szkoły Podstawowej nr 7 w Świdniku, po raz pierwszy w obecnym sezonie, zapełniły się w komplecie. Kibice obu drużyn żywiołowym dopingiem zagrzewali zespoły do walki. Więcej powodów do zadowolenia mieli fani Avii. – Byliśmy solidnie zmotywowani przed starciem z LKPS – mówi kapitan świdniczan Jakub Guz.
Poziom motywacji graczy gospodarzy był bardzo wysoki. Każda akacja grana była z wielkim zaangażowaniem i na odpowiedniej szybkości. Momentami miejscowi wbijali w parkiet przeciwnika. Swój dzień miał przyjmujący Marcin Kurek. Wychowanek świdnickiego klubu był nie do zatrzymania w ataku, punktował również w zagrywce. Nic dziwnego, że wybrany został MVP spotkania.
Jedynie na początku pierwszego seta Avia pozwoliła sąsiadowi zza miedzy na prowadzenie 3:1. Później na parkiecie rządzili już tylko gospodarze, którzy wygrywali 19:16, 22:18, 23:19, a ostatecznie zwyciężyli 25:19. W drugiej partii było już 5:1, 10:6, 13:8, 15:11, 20:14, 22:15. Set zakończył się wygraną 25:16. Równie łatwo i szybko miejscowi rozprawili się z LKPS w trzeciej odsłonie zwyciężając do 19. – Rozegraliśmy najlepszy mecz w sezonie. Już dawano nie widziałem tak dużej liczby kibiców na meczach Avii. Tylko dobre wyniki przyciągają fanów siatkówki, dlatego chcemy kontynuować zwycięską serię w kolejnych spotkaniach – podsumowuje popularny Guzik.
Avia Świdnik – LKPS Politechnika Lublin 3:0 (25:19, 25:16, 25:19)
Avia: Guz, Baranowski, Machowicz, Misztal, Kurek, Żywno, Bonisławski (libero) oraz Pigłowski, Kasiura.
LKPS: Antoszak, Rejowski, Seliga, Czubiński, Jesień, Borris, Cymerman (libero) oraz Kostaniak, Polczyk, Toborek, Malec, Zięzio.