Na rozpoczęcie 18. kolejki Bogdanka LUK Lublin pokonała KGHM Cuprum Lubin 3:2. Tym samym spotkanie rewanżowe zakończyło się identycznym wynikiem jak pierwszy mecz w Lubinie.
18 punktów dzielących drużyny z Lublina i Lubina nie miało żadnego znaczenia w potyczce obu ekip. Gospodarze zamierzali zrehabilitować się za ostatnią przegraną 1:3 w Wieluniu z Brakomem Każany Lwów.
I bardzo liczyli na łatwą przeprawę w potyczce z walczącą o utrzymanie ekipą „Miedziowych”. Tymczasem goście, którzy mieli na koncie tylko trzy wygrane i aż 13 porażek, zaprezentowali się z dobrej strony.
W partii otwarcia gospodarze szybko narzucili swój styl. Bogdanka LUK prowadziła 15:9, 17:9, 24:13. Ostatni punkt zdobył dla miejscowych Jan Nowakowski skuteczną kiwką za blok gości (25:13).
W drugim secie przyjezdni byli górą. Bogdanka LUK rozpoczęła od prowadzenia 1:0, 2:1, 3:2. Po doprowadzeniu do remisu 3:3 to siatkarze Cuprum zaczęli budować punktową przewagę. Jakub Stulak zdobył punkt z zagrywki na 5:3, a chwilę później został zablokowany Damian Schulz i przyjezdni wygrywali 8:3. Lublinianie próbowali zniwelować straty: 12:15, 14:16. Niestety przyjezdni kontrolowali mecz i wygrali tę partię do 16.
Najbardziej wyrównana była trzecia odsłona. Zespoły grały punkt za punkt, a prowadzenie przechodziło z jednej strony na drugą: 3:2, 3:4, 5:6, 6:7, 12:11, 14:13, 18:17. Dopiero w końcówce Marcin Komenda i spółka odskoczyli na kilka punktów: 22:20, 23:21, 24:22 ostatecznie zwyciężając 25:23.
Kibice zebrani w hali Globus spodziewali się rozstrzygnięcia w czwartej partii. Tymczasem inicjatywę ponownie przejęli siatkarze Pawła Ruska. Cuprum prowadziło już 17:12 i o czas poprosił szkoleniowiec Bogdanki LUK Massimo Botti. Włoch próbował także rotować składem ale niewiele to pomagało. Damian Hudzik zaserwował w siatkę (14:18), a Jakub Wachnik został zablokowany (16:20). Maciej Krysiak zaserwował w aut, zaś w ostatniej akcji zablokowany został Tobias Brand (17:25).
Doprowadzenie do tie-breaka walczących o utrzymanie gości oraz świadomość straty jednego punktu w końcu podziałały mobilizująco na siatkarzy z Lublina. Schulz zaatakował na 3:1, zaś przy zagrywce Jana Nowakowskiego miejscowi odjechali na 9:1. Tie-break zakończył się wygraną Bogdanki LUK 15:4 i był to jeden z najszybszych piątych setów w tym sezonie w PlusLidze.
MVP wybrany został rozgrywający gospodarzy Marcin Komenda.
Bogdanka LUK Lublin – KGHM Cuprum Lubin 3:2 (25:13, 16:25, 25:23, 17:25, 15:4)
Bogdanka LUK: Nowakowski (7), Komenda (5), Kania (12), Ferreira (8), Brand (14), Schulz (22), Hoss (libero) oraz Krysiak, Malinowski, Wachnik (1), Nowosielski, Zając i Hudzik (1).
KGHM Cuprum: Ferens (10), Lorenc (3), Kubicki (2), Pietraszko (7), Berger (8), Strulak (8), Masłowski (libero) oraz Granieczny (libero), Lipiński (1), Kwasowski i Hanes (16).