FOT. DW
Huczwa Tyszowce po zwycięstwie nad Orionem Dereźnia Solska została nowym liderem. Omega Stary Zamość i Roztocze Szczbrzeszyn zgubiły punkty
Ostatnie tygodnie należą do Olimpii Miączyn. Podopieczni Jarosława Kaczoruka w trzech spotkaniach wywalczyli siedem punktów i wydaje się, że powinni włączyć się do walki o uniknięcie degradacji. – Trochę późno, ale lepiej późno niż wcale. Jaki jest nasz sekret? Wrócił Tomek Łyp i zaczął strzelać. Ot, cała tajemnica – stwierdził Kaczoruk po wygranym 2:1 meczu z Igrosem.
– Może to trochę głupie tłumaczenie, bo warunki dla wszystkich są takie same, ale w Miączynie mają specyficzne, wąskie boisko na otwartej przestrzeni i zawsze trudno tam się gra. Tym razem dodatkowo nie sprzyjała aura, bo wiał mocny wiatr, murawa nasiąkła, zrobiła się błotnista. Piłka latała, gdzie chciała. Przegraliśmy jednak na własne życzenie, bo na początku obu połów nawaliliśmy z koncentracją i szybko traciliśmy bramki. W końcówce złapaliśmy kontakt, ale zabrakło już czasu i szczęścia do strzelenia drugiej bramki – ocenił Piotr Gozdek, piłkarz Igrosu.
Olimpia Miączyn – Igros Krasnobród 2:1 (1:0)
Bramki: Łyp (2, 51 z karnego) – Zagidulin (74).
Olimpia: Szczepaniak – Łyko, Karpiuk, Markiewicz, Jachorek, Chmiel, Gdula (60 Wasilewicz), Musiał (70 Yakovliuk), Kukiełka (85 Różniatowski), Magryta (65 Cisek), Łyp (83 Adamczyk).
Igros: Joniec – Buczak, Grela, Ścirka, Bartecki, Nizio (65 Mruk), Hałasa, Zagidulin, Margol (86 Molenda), Biela (75 Gozdek), Tabała.
Sędziował: Mariusz Szczurek.
Przebudził się także Cosmos Józefów, który po remisie z Włókniarzem Frampol i zwycięstwie nad Spartą Wożuczyn, tym razem pokonał 3:1 Potok Sitno. Goście byli mocno zawiedzeni. – Po pierwszej połowie wydawało nam się, że wywalczymy trzy punkty, bo Cosmos grał słabo. Pierwsi straciliśmy jednak bramkę, później wyrównaliśmy, ale sędzia podyktował dwie jedenastki dla rywali. Zasłużone, nie powiem, ale po fatalnych błędach moich podopiecznych. Zresztą w ofensywie też się nie popisaliśmy, bo zmarnowaliśmy mnóstwo dogodnych sytuacji. Z gry zasłużyliśmy na remis, ale indywidualne błędy zdecydowały o naszej porażce – ocenił szkoleniowiec zespołu z Sitna Dariusz Waryszak.
Cosmos Józefów – Potok Sitno 3:1 (0:0)
Bramki: Szczerba (55), Późniak (70 z karnego, 80 z karnego) – K. Pyś (68).
Cosmos: K. Gontarz – Gnap (81 M. Gontarz), Kiełbus (35 Podolak), Późniak, Kołcon, Łagoźny, Szczerba (88 Nieścior), P. Mielniczek, Paniak, W. Kozyra, Kusztykiewicz.
Potok: Kremer – Łepak, Drozdowski, Kulas, Główka (77 Szczerbiak), Denkiewicz, D. Pyś (78 Misztal), Kiecana, P. Samulak (60 K. Pyś), Pawliszak (46 M. Seń), Kozyra.
Sędziował: Andrzej Swacha.
Pojedynek sąsiadów w tabeli zakończył się zwycięstwem Sokoła Zwierzyniec. Podopieczni Andrzeja Wachowicza po pierwszej połowie prowadzili 1:0, ale w 65 min za sprawą Mateusza Decyka stracili przewagę. Nie zamierzali się jednak poddawać, zadali dwa kolejne ciosy i zasłużenie zwyciężyli 3:1.
Sokół Zwierzyniec – Włókniarz Frampol 3:1 (1:0)
Bramki: Kosiński (34), Kharmushka (70), Przybylak (83) – Decyk (65).
Sokół: Paczos – Bielec, Sirko, Łukasik, Kusy, Krzepiłko, Kosiński (86 Herda), Kharmushka (88 Jończak), Kniaziowski (80 Sułkowicz), Sławkowski (85 Korkosz), Kapłon (75 Przybylak).
Włókniarz: Saj – P. Dycha, Łukasik (46 Kapica), Kawęcki, Myszak, J. Dycha, Nawrocki (67 K. Dycha), Kosidło (70 Szpot), Branewski, Wnuk, Decyk.
Sędziował: Krzysztof Kuryj.
Okazuje się, że nawet mimo fatalnego początku sezonu, można bić się o awans do czwartej ligi. Victoria kontynuuje zwycięską passę i jest już na piątej lokacie w ligowej tabeli, a strata do lidera zmalała do czterech „oczek”.
Victoria Łukowa/Chmielek – Olender Sól 2:0 (1:0)
Bramki: Dolbin (38), Misiarz (55).
Victoria: Berbecki – Baran, Kukiełka, Skrzypek, Dziura, Misiarz (85 Król), Klecha, Kulpa, Wróbel (70 Hanas), Staroń (85 Machnio), Dolbin (73 Grasza).
Olender: Woch – Kmieć (72 Olszówka), Kiełbasa, Bury, Cios, Małek (50 P. Chorębała), Rój (80 Żerebiec), P. Muzyka, D. Muzyka, Kniaź, Nizio.
Sędziował: Robert Kędziora
Grom po kilku wpadkach odniósł wreszcie zwycięstwo. I to z nie byle jakim przeciwnikiem, bo mocną Omegą Stary Zamość. Mecz na szczycie podopieczni Bogdana Antolaka rozstrzygnęli na swoją korzyść dzięki lepszej skuteczności. Już w 11 min prowadzenie dał im Jarosław Rak, a tuż przed końcem zawodów wynik podwyższył Arkadiusz Kwiatkowski.
Grom Różaniec – Omega Stary Zamość 2:0 (1:0)
Bramki: Rak (11), Kwiatkowski (79).
Grom: Markowicz – Łogin, Grelak, Mazur, Kwiatkowski, Kaproń (77 D. Grasza), Larwa, P. Wróbel, Rak, J. Grasza (88 Czarny), A. Kusiak.
Omega: Szopa – P. Tchórz, Mazur (46 Bojar, 81 Bochniak), Mikulski, Dywański (46 Maziarczyk), Ramian, Wajdyk, Denis, Łata (80 D. Tchórz), Nizioł, Gunchenko.
Sędziował: Arkadiusz Łaszkiewicz.
Wpadka podopiecznych Jarosława Czarnieckiego. Ich domowy remis z Pogonią 96 Łaszczówka sprawił, że w czołówce zrobiło się jeszcze ciaśniej.
Roztocze Szczebrzeszyn – Pogoń Łaszczówka 1:1 (1:0)
Bramki: Fediuk (32) – J. Jeruzal (60).
Roztocze: Gulak – Ł. Wróbel, Malec, Robak, Fediuk (37 K. Kornas), Ł. Kornas, Mazur, Bubiłek, Rudakov, Wyrostkiewicz, Pliżga.
Pogoń: Słoboda – Podborny, Nagowski, Tatar, Jakubiak, Kapuśniak (72 Malinowski), Kuks, Puchalski, Bukowski, Późniak (63 Kowalczuk), J. Jeruzal.
Sędziował: Jarosław Jasina.
Korona Łaszczów – Sparta Wożuczyn 3:1 (0:0)
Bramki: Brytan (47, 65), Borowiak (71) – Mroczka (48).
Korona: Wojtowicz – Swatowski, P. Chwała, Huzar (46 Kostrubiec), Mossurec, Jamroż (78 Umer), Stefanik, Rój, Rajtak (82 Mitura), Borowiak (87 Wojnarowski), Brytan.
Sparta: Wojtaszek – Grzyb, Krawczyk, Mroczka, P. Chudyga, K. Chudyga, Buśko, Pachla (75 M. Chudyga), Gilarski, Pijajko, Dziki.
Sędziował: Krzysztof Wróbel.
Huczwa Tyszowce – Orion Dereźnia Solska 6:1 (1:1)
Bramki: Dworak (33), Yarema (48), Mac (57), Anioł (63), Ziółkowski (70 z karnego, 73) – Beda (39).
Huczwa: Waśkiewicz (80 Bukała) – Okalski, Anioł, Materna, Yarema, Macieko, K. Droździel, Dworak, Ziółkowski, Szumlański (67 P. Droździel), Mac (62 Maliszewski).
Orion: Hasiak – Beda (85 Maciocha), Blicharz, Borowski, Ł. Kełbasa, Kutryn (50 Konopka), Niemiec (56 W. Kiełbasa), Raduj, Rudy, Szabat (76 Bastrzyk), Wilkos.
Sędziował: Marek Borowiński.