Podlasie zremisowało z Hetmanem 3:3. Goście z Żółkiewki zawdzięczają punkt dobrej dyspozycji Rafała Krupskiego, który strzelił hat-tricka
Przykrą niespodziankę sprawili w sobotę swoim kibicom piłkarze Podlasia Biała Podlaska. Lider rozgrywek lubelskiej IV ligi był zdecydowanym faworytem meczu z broniącym się przed spadkiem Hetmanem Żółkiewka, ale nieoczekiwanie nie poradził sobie i tylko zremisował 3:3. Mało tego, po pierwszej połowie bliżej zwycięstwa byli goście, którzy prowadzili 2:1. Obie bramki dla Hetmana padły z rzutów karnych i zdobył je Rafał Krupski. Wcześniej, prowadzenie dla Podlasia uzyskał już w 10 min spotkania zawodnik gości Adrian Armaciński, który wpakował piłkę do własnej bramki.
Po zmianie stron niezadowoleni z wyniku bialczanie rzucili się do ataku. Efekty przyszły po kwadransie, kiedy gola na 2:2 zdobył Kamil Kocoł. Radość z tego trwała w obozie gospodarzy bardzo krótko, bo w 69 min swoją trzecią bramkę w tym meczu zdobył Krupski, dając ekipie z Żółkiewki ponowne prowadzenie. Ambitni gospodarze walczyli jednak do końca i opłaciło się. W 86 min stan meczu wyrównał Paweł Komar.
Dla Podlasia to pierwszy w tym sezonie remis na swoim stadionie. W następnej kolejce, w Wielką Sobotę, bialczanie zagrają na wyjeździe z Granicą Dorohusk, zaś Hetman podejmie Polesie Kock.
Podlasie Biała Podlaska – Hetman Żółkiewka 3:3 (1:2)
Bramki: Armaciński (10 samobójcza), Kocoł (63), Komar (86) – Krupski (20, 28 z karnych, 69).
Podlasie: Wiśniewski – Szymański (82 Syryjczyk), Borowik (62 Barwiejuk), Kacik, Komar, Goździołko (72 Grądzki), Leśniak, Wiraszka, Krykun, Sawtyruk (46 Nieścieruk), Kocoł.
Hetman: Skrzypek – Wankiewicz, Świderski, Armaciński, Skrzypczyński, Al-Swaiti, Krupski, Zabielski, Wójcik (87 Piskor), Bielak (50 Kufrejski), Rycerz (46 Nogas).
Żółte kartki: Nieścieruk, Wiśniewski, Syryjczyk (P) – Skrzypek, Świderski (H). Czerwone kartki: Al-Swaiti (Hetman, 71 min, za faul), Piskor (Hetman, 90 min, za faul). Sędziował: Damian Kuźniak (Lublin). Widzów: 250.
Lutnia górą
Zespół z Piszczaca nie dał szans Janowiance i wygrał na jej boisku aż 3:0.
Bardzo blado wypadła inauguracja rundy wiosennej w Janowie Lubelskim. Miejscowa Janowianka nie była w stanie nawiązać równorzędnej walki z Lutnią Piszczac i poległa aż 0:3. Przyjezdni potwierdzili formę z pierwszej części rozgrywek. Prowadzenie dla gości uzyskał w 25 min Mateusz Cydejko. Na 2:0 podwyższył już w drugiej połowie Damian Artymiuk, zaś wynik spotkania ustalił w końcówce Mateusz Zaciura. To dziewiąta w tym sezonie wygrana zespołu z Piszczaca.
Dzięki zwycięstwu Lutnia utrzymała wysoką, szóstą pozycję w tabeli. W sobotę podopieczni trenera Michała Kwietnia zagrają ze Stalą Kraśnik. Z powodu prac budowlanych na obiekcie w Piszczacu mecz odbędzie się na stadionie w Białej Podlaskiej. Z kolei Janowianka będzie miała okazję się zrehabilitować w wyjazdowym spotkaniu z Orionem Niedrzwica Duża.
Janowianka Janów Lubelski – Lutnia Piszczac 0:3 (0:1)
Bramki: Cydejko (25), Artymiuk (65), Zaciura (85).
Janowianka: Pisarski – P. Sobótka, T. Sadowski, B. Wojtan, Małek (46 P. Sadowski), Gąbka, Michał Szczecki, Kaproń (80 Kozik), G. Sobótka (90 Wieleba), J. Wojtan (70 Golec), Chmiel.
Lutnia: Kowalczuk – Czechowski, T. Kaliszuk, Żuber, Szyszkiewicz, B. Kaliszuk, Domański (58 Kurowski), Artymiuk (75 Andrzejuk), Cydejko (84 Chreścionko), Magier (70 Kulicki), Zaciura.
Żółta kartka: T. Sadowski (J). Sędziował: Marcin Kluk (Zamość). Widzów: 150.