Cztery kolejki z rzędu Wisła Puławy kończyła mecze z zerowym dorobkiem bramkowym. W miniony weekend wygrała, ale walkowerem z Okocimskim Brzesko. W sobotę o godz. 17 drużyna Bohdana Bławackiego spróbuje się przełamać w wyjazdowym spotkaniu z Nadwiślanem Góra
Przed kolejnym ważnym spotkaniem sytuacja kadrowa „Dumy Powiśla” znowu nie jest idealna. Do składu wraca, co prawda Konrad Nowak, ale kilku innych graczy najprawdopodobniej nie będzie mogło wystąpić w starciu z Nadwiślanem.
– W zasadzie na pełnych obrotach ćwiczę od wtorku. W poprzednim tygodniu też trenowałem z zespołem, ale to było bardziej wprowadzenie do prawdziwych zajęć – mówi Konrad Nowak. – Nadal odczuwam ból, ale nie ma się, co pieścić. Potrzebujemy bramek i punktów, dlatego postaram się pomóc drużynie. Nie ukrywamy, że skuteczność jest naszą największą bolączką. Liczymy jednak, że spotkanie z Nadwiślanem będzie przełomowym momentem i w końcu zaczniemy grać na miarę naszych możliwości – dodaje napastnik Wisły.
Kogo zabraknie w sobotnich zawodach? Na uraz kolana znowu narzeka Dymitrij Chlebosołow. Szkoda, bo Białorusin zdobył wreszcie pierwszego gola na polskich boiskach. Oczywiście, nie w II lidze, tylko w rezerwach klubu z Puław, które występują w lubelskiej klasie okręgowej. Wisła II pokonała w sobotę Iskrę Krzemień 7:3, a oprócz „Dimy” na listę strzelców wpisywali się także: Mateusz Olszak, Karol Kalita, Szymon Wiejak, a także Jakub Sołdecki.
Trener Bławacki nie dał wolnego swoim piłkarzom, bo w składzie pojawili się również: Przemysław Kanarek, Sebastian Duda, Tomasz Sedlewski, Patryk Słotwiński, czy Dawid Pożak. Niestety tego ostatniego też zabraknie w sobotę, bo skrzydłowy zachorował na zapalenie oskrzeli. Ciągle niezdolny do gry jest również Iwan Litwiniuk. – Kontuzje nie oszczędzają nas w tym sezonie, ale nic na to nie poradzimy. Musimy wziąć się w garść i przywieźć wreszcie do Puław trzy punkty – zapowiada Konrad Nowak.
Nadwiślan nie będzie jednak łatwym rywalem. W tabeli uwzględniającej jedynie mecze rozegrane w 2016 roku ekipa Rafała Wójcika zajmuje ósme miejsce, daleko przed Mateuszem Pielachem i jego kolegami. W tej rundzie gospodarze potrafili już wygrać na wyjeździe z Radomiakiem, pokonać ROW Rybnik, czy zremisować na trudnym terenie w Tarnobrzegu.