Do zakończenia sezonu pozostało jeszcze osiem kolejek. Na górze tabeli sytuacja jest jasna, bo tylko kataklizm mógłby odebrać awans Podlasiu Biała Podlaska. Rumieńców nabiera za to walka o utrzymanie
Trzynaście punktów przewagi Podlasia nad drugą w tabeli Stalą Kraśnik to sporo. Dystans dzielący obie drużyny wydaje się już nie do odrobienia w ciągu najbliższych ośmiu kolejek. Tak naprawdę to musiałby stać się jakiś kataklizm, żeby zespół z Białej Podlaskiej stracił fotel lidera, a tym samym awans do III ligi.
Kraśniczanom, którzy nie ukrywali przed sezonem swoich III-ligowych aspiracji pozostaje w tej chwili obrona drugiego miejsca w tabeli i ewentualne liczenie na cud. Tym cudem mogłaby być rezygnacja Podlasia z awansu lub nieotrzymanie przez nie licencji na występy w wyższej lidze. Wówczas, zgodnie z regulaminem rozgrywek, to wicemistrz otrzymałby szansę promocji.
W związku z tym, że na górze sytuacja wydaje się być klarowna, oczy kibiców zwrócone zostaną w dolne rejony tabeli. Tu zapowiada się ciekawa walka o utrzymanie, i to do samego końca. Według regulaminu z IV ligą automatycznie pożegnają się w tym sezonie drużyny z miejsc 14-16. Aktualnie są to Orion Niedrzwica Duża, Hetman Żółkiewka i Granica Dorohusk.
Liczba ta zwiększy się, w zależności od tego, ile ekip z woj. lubelskiego pożegna się z III ligą. A tu sytuacja jest bardzo niewesoła, bo zagrożonych jest aż sześć drużyn. Gdyby ostatecznie doszło do spadku ich wszystkich to w IV lidze utrzymanie dałoby dopiero 7 miejsce. Cała reszta zostałaby zdegradowana.
Nie wszystko jednak stracone. Spodziewając się takiej sytuacji, prowadzący rozgrywki IV ligi LZPN, zawarł w regulaminie rozgrywek zapis, że „w sytuacji gdy z III ligi spadną lub nie otrzymają licencji na grę w tej lidze łącznie co najmniej trzy drużyny lubelskie, w sezonie 2016/2017 IV liga będzie liczyć 18 drużyn. W takim przypadku – przy 18 drużynowej IV lidze, ilość drużyn spadających z IV ligi może być mniejsza”.
Nic dziwnego, że żaden z zespołów się nie poddaje. W najbliższej kolejce ważny dla układu w dole tabeli będzie mecz Opolanina Opole Lubelskie z Hetmanem Żółkiewka. Gospodarze prowadzeni przez nowego trenera Janusza Deca są mocno podbudowani zwycięstwem w Niedrzwicy i chcą pójść w sobotę za ciosem. Goście z kolei muszą się postawić, bo porażka będzie dla nich praktycznie gwoździem do trumny.
Tak grają w 23. kolejce
30 kwietnia: Lutnia Piszczac – Orlęta Łuków (godz. 16) * Kryształ Werbkowice – Orion Niedrzwica Duża (15) * Opolanin Opole Lubelskie – Hetman Żółkiewka (16) * Powiślak Końskowola – Granica Dorohusk (16) * Victoria Żmudź – Włodawianka Włodawa (11) * Stal Kraśnik – Górnik II Łęczna (16) * Janowianka Janów Lubelski – Unia Hrubieszów (16) * Polesie Kock – Podlasie Biała Podlaska (17).