Na nic zdało się ciągłe przeciąganie rozpoczęcia zawodów. Wiatr okazał się nieubłagany i jury musiało podjąć decyzję o odwołaniu konkursu.
O godz. 18 pozwolono na skok Japończykowi Junishiro Kobayashiemu, żeby po chwili zarządzić... kolejną półgodzinną przerwę. W końcu skoki oddało sześciu zawodników, a po kwadransie oczekiwania, kolejnych czterech. Wśród nich był Dawid Kubacki.
Polak nie miał jednak szczęścia do warunków, dostał mocny podmuch wiatru i spadł na bulę. Uzyskał 105,5 m, blisko 30 mniej niż jego rywal Andreas Kofler. Popularny "Mustaff” miał jednak szczęście, bo jury podjęło w końcu decyzję o odwołaniu zawodów.
Jeżeli pogoda nie stanie na przeszkodzie, konkurs w Obersdorfie zostanie rozegrany dzisiaj. Jego start zaplanowano na godz. 17.30. Sześćdziesiąt minut wcześniej powinna rozpocząć się seria próbna.
Wyniki sobotnich kwalifikacji pozostają aktualne. W zawodach zobaczymy więc pięciu Polaków. W parach systemu KO Kamil Stoch zmierzy się z Austriakiem Stefanem Kraftem, Dawid Kubacki z Austriakiem Andreasem Koflerem, Piotr Żyła ze Słoweńcem Matjazem Pungentaarem, Jan Ziobro z Austriakiem Thomasem Diethartem, a Aleksander Zniszczoł ze Słoweńcem Jernejem Damjanem.
Największe nadzieje wiążemy ze startem Stocha, który powrócił do rywalizacji po kilku tygodniach przerwy, spowodowanej kontuzją kostki i od razu zaprezentował się z bardzo dobrej strony, zajmując szóste miejsce na treningu i jedenaste w kwalifikacjach. On sam nie ma jednak względem siebie wysokich oczekiwań.
- Chyba największą niespodziankę sprawiłem tym powrotem samemu sobie. Jest naprawdę cudownie móc tutaj być, a jeszcze lepiej, że mogłem oddać skoki na tej skoczni. Gdy leżałem w szpitalu marzyłem, żeby wrócić właśnie na Turniej Czterech Skoczni. Realne stało się to dopiero w środę, gdy oddałem skoki treningowe w Wiśle i sprawdziłem, że nic po tych skokach złego z nogą się nie dzieje. Dla mnie najważniejsze jest to, że mogę skakać i że mogę brać udział w zawodach. Myślę, że ze skoku na skok będę się coraz bardziej rozkręcał, będę miał coraz więcej pewności siebie i moja dyspozycja też będzie większa - powiedział Stoch dla skijumping.pl.
Transmisja na żywo z zawodów w Oberstdorfie w TVP1, Eurosporcie oraz w Internecie na stronie sport.tvp.pl.