Na miesiąc przed startem sezonu 2015 nadal niewiadomo, ile drużyn pojedzie w II lidze. Klub z Opola nie uzyskał zgody na starty, ale do najniższej klasy rozgrywkowej mogą się przyłączyć Bydgoskie Towarzystwo Żużlowe oraz drużyna… Polskiego Związku Motorowego.
Taką samą decyzję otrzymali działacze Wybrzeża Gdańsk. W tej sytuacji z sześciozespołowego składu II ligi wypadły dwie drużyny i pojawiły się pytania, m.in. o kształt rozgrywek.
W środowisku żużlowym liczono jeszcze, że GKSŻ pozwoli jechać w II lidze ekipie Hawi Racing Team z Opola. Wiele wskazuje jednak na to, że w tym roku miasto mistrza świata Jerzego Szczakiela nie wystąpi w rozgrywkach ligowych.
28 lutego wygasła bowiem licencja dla Kolejarza Opole. Nie ma też większych szans na start nowego tworu, czyli Hawi Racing. Ostatnie rozmowy pomiędzy GKSŻ i oboma klubami z Opola zakończyły się fiaskiem.
Co dalej? Mimo, że do planowanego rozpoczęcia sezonu pozostał niewiele ponad miesiąc, to w klubach, w tym KMŻ Motor, nie wiedzą na czym stoją. Sytuacja jest jednak tak dynamiczna, że każdy dzień przynosi nowe, możliwe do realizacji scenariusze. Nadzieją na jazdę większej liczy drużyn niż cztery w II lidze jest ostatnia decyzja działaczy mającej miejsce w Nice PLŻ (I liga) Polonii Bydgoszcz.
Klub znad Brdy tonie w długach, ale w ostatni piątek działacze Polonii rozmawiali z prezydentem Bydgoszczy o możliwościach ratowania bankrutującej drużyny.
– Zadeklarowaliśmy, że jeszcze w piątek lub najpóźniej w poniedziałek zgłosimy akces do rozgrywek I lub II ligi jako Bydgoskie Towarzystwo Żużlowe. Mamy świadomość tego, że termin zgłaszania drużyn minął 9 grudnia 2014 roku, ale liczymy na dobrą wolę centrali. Chcemy jeździć przede wszystkim na zapleczu Ekstraligi. Miasto zadeklarowało kwotę w wysokości 1,5 miliona złotych wsparcia na ten sezon. To powinno nam wystarczyć, gdyż rozmawiamy jeszcze z poważnymi sponsorami. Skład zespołu nie powinien się zmienić – powiedział Marek Bąkowski, prezes BTŻ w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Dodatkowo, ratunkiem dla rozgrywek II ligi może być także drużyna… Polskiego Związku Motorowego, która jeździłaby na torze w Poznaniu. Trzon zespołu stanowiliby młodzi zawodnicy, mogący dzięki temu mieć okazję do nabrania obycia z ligowym żużlem. Szkoleniowcem ekipy byłby Rafał Dobrucki, trener kadry młodzieżowej.
Tor na poznańskim Golęcinie obecnie przechodzi remont, ale do kwietnia prace mają zostać zakończone. Dzięki startom ekipy PZM obiekt mógłby przejść "chrzest” przed wejściem na niego drużyny PSŻ Poznań, mającej rywalizować w lidze od 2016 roku.